Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Penkala o języku polskim. Czy polszczyźnie dzieje się krzywda?

Jolanta Pierończyk
Agnieszka Penkala
Agnieszka Penkala Jolanta Pierończyk
Agnieszka Penkala, polonistka z Zespołu Szkół nr 1 w Tychach, o języku polskim. Co przeraża? Co martwi? Czego żal?

Czy w dzisiejszych czasach dzieje się krzywda językowi polskiemu, czy raczej jesteśmy świadkami naturalnej ewolucji?
Ależ nie, wielka krzywda się z pewnością nie dzieje! Język żyje, stale rozwija się, tak jak świat, w którym żyjemy. Zmienia się teraz tak bardzo szybko, bo taka jest właśnie rzeczywistość obok nas, a język to zwierciadło, który ją odbija. Wszystko przyśpieszyło, jedziemy już nie expresem do stacji „przyszłość”, a pociągiem typu TGV czy pendolino. Profesor Bralczyk mawia, że „za językiem jest świat”. Zatem mogę trochę odwrócić to pytanie – a może to światu dzieje się krzywda? Odpowiedź może być pesymistyczna, jednak ja jestem optymistką. „Język jest jak rzeka, która po drodze zabiera wszystkie nieczystości, ale przy ujściu jest klarowna” jak mówił Melchior Wańkowicz. Polskiemu językowi nic nie zagraża.

Młodzież zawsze miała swój język. Jak ocenia Pani ten, którym posługują się dzisiejsze nastolatki w porównaniu z językiem Pani nastu lat?
Myślę, że chyba pogłębia się przepaść międzypokoleniowa. Zawsze były dwa języki: „młodych” i „starych”, jednak ten dzisiejszy slang młodzieżowy jest bardziej hermetyczny, coraz bardziej widzę granicę naszych światów.
Z pewnością język dzisiejszej młodzieży jest bardzo wulgarny, niestety, muszę to przyznać z wielkim bólem. Pejzaż językowy młodego pokolenia jest bardzo smutny, a nawet potwornie przygnębiający. Wulgaryzmy nie są dzisiaj wyrazem bezradności, zdenerwowania czy złości, ale sposobem podkreślenia, wzmocnienia właściwie każdego tekstu, bo inaczej przekaz nie będzie dostatecznie mocny. Język młodego człowieka kształtuje dziś przede wszystkim Internet. Pewne określenia, powiedzenia, momentalnie stają się modne i wszyscy użytkownicy np.: Facebooka mówią tak samo. Niedawno dowiedziałam się od moich uczniów, że istnieje wyrażenia, o którym nie miałam pojęcia, a wszyscy w klasie je znali. Nie chcę go jednak przytaczać, bo nie należy do eleganckich.
Nie bez znaczenia jest także wpływ tekstów piosenek, które słucha współczesna młodzież: muzyka hiphopowa określa się poprzez tekst przede wszystkim. Oczywiście jest anglizowanie: ‘spoxon’, ’dzienks’, przecież młodzież mówi świetnie po angielsku. Ale także anglizuje się słowa, które nie pochodzą z tego języka. Młodzi ludzie czytają imiona: Izaak jako ‘Ajzak’, Beniamin – ‘Bendzamin’; słowo ‘styl empire’ to ‘empajr’, a walka Dawida z Goliatem brzmi jak ‘Dejwida z Goliatem’.
Mówiłam, że nasze światy jednak są różne, bo młodzi ludzie nie znają już tak dobrze kodu kulturowego, który łączył przez wieki pokolenia. Nie znają łaciny, francuskiego, rosyjskiego, niemieckiego, oczywiście myślę o podstawowych zwrotach (jako skrzydlatych słowach), które weszły do użytku i były powtarzane przez pokolenia.
Wszystko jest ‘mega’, ta cząstka jest niezwykle popularna, wszystko musi być maksymalne” megamózg, ‘megadziewczyna’. Bo język użytkownika komputera wszedł do każdej dziedziny życia: ‘kasuje się przeciwnika’, a nie ‘zwycięża, wygrywa nad nim, fauluje się przeciwnika’, ‘resetuje się przed poniedziałkiem’, a nie odpoczywa.
Pewnie moje przemyślenia są bardzo gorzkie, bo widzę na co dzień brutalizację i wulgaryzację sytuacji komunikacyjnych wśród młodego pokolenia. Ale mam nadzieję, bo mimo wszystko jestem optymistką. Młodzież z tego wyrośnie.

Jakie słowa, które Pani pokolenie uważa za normalne, wychodzą czy już wyszły z użycia u młodzieży?
Moje pokolenie wchodziło w dorosłość wraz z upadkiem komunizmu. Zmieniła się Polska i zmieniła się polszczyzna. My mówiliśmy jeszcze ‘komputer’, a dziś jest ‘komp’, kiedyś była ‘impreza’, dziś – ‘impra’; my byliśmy ‘zbulwersowani’, ale to było uczucie skrajnie i rzadkie, dziś jest ‘bulwers’ częste. Dziś chyba już nikt z młodych ludzi nie użyje przymiotnika ‘fajny’. Wydaje mi się, że dziś już chodzi się nie do dyskoteki, ale do pubu potańczyć. Czy młody człowiek zrozumie powiedzenie ‘kumasz’?

Jakie słowa z tych obecnie popularnych drażnią Panią najbardziej?
Najbardziej drążnią mnie bardzo agresywne w wydźwięku czasowniki: ‘zmasakrować’, ‘zmiażdżyć’, ‘zaorać’. Niezwykle mnie irytują nagłówki artykułów z tymi wyrazami. Użycie ich przez dziennikarzy uważam za skandal. Powtórzę za ks. Andrzejem Dragułą: "Ja jestem nie z tej epoki jakiś. Jak widzę «zmiażdżył», «zaorał», «zmasakrował», to nie czytam już ciągu dalszego. Nie, arcydzieła się chyba takim incipitem nie zaczynają...". Ale te słowa pojawiają się w języku wielu ludzi, nie tylko w mediach. Widzę w nich agresję, potrzebę dominacji nad innymi, potrzebę nie tyle zwycięstwa, co pogrążenia i zniszczenia słowem przeciwnika. ‘Zaorać’, ‘zmiażdżyć’, ‘zmasakrować’ w tych nowych znaczeniach nigdy nie dostaną mojej akceptacji.

Jakie słowa chciałaby Pani upowszechnić lub przywrócić do istnienia? Po prostu: Pani ulubione słowa.
Po prostu… chciałabym, aby powrócił przymiotnik ‘trudny’ i zastąpił inny, niewłaściwie używany przymiotnik ‘ciężki’. Niechaj znów ciężka będzie torba z zakupami, niech będzie ciężka szafa, którą przenosimy, a problem niech znów będzie trudny, zagadnienie trudne, rzeczy niech będą znów skomplikowane, niełatwe, nieproste, a NIE CIĘŻKIE!
Niesamowity i straszny niech odnoszą się do sytuacji ekstremalnych i horrorów, a nie do każdej właściwie codziennej sytuacji typu „to był niesamowity dzień, za który ci strasznie dziękuję”. W ogóle, niech wrócą przymiotniki. One wprowadzają do języka koloryt i urozmaicenie.
I chciałabym zachować imiesłowy. I słowo „jednakowoż”. Bo jednakowoż jestem optymistką.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto