Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Atrakcja na skalę Europy - rowerem z Szyndzielni na Kozią Górę

Łukasz Klimaniec
www.facebook.com/Endurotrails
To będzie jedna z atrakcyjniejszych tras w Europie - nie ma wątpliwości Jakub Jonkisz, pomysłodawca górskich ścieżek rowerowych Enduro Trails Bielsko-Biała. 12 maja zostanie otwarte rowerowe połączenie Szyndzielni z Kozią Górą. W miniony weekend rowerzyści mogli korzystać z tylko z wybranych tras.

Kompleks Enduro Trails - Bielsko-Biała to sieć jednokierunkowych tras rowerowych, tzw. „singletracków”, które rozpościerają się pomiędzy Szyndzielnią i Kozią Górą (w masywie Klimczoka). Wybudowane za pieniądze budżetu obywatelskiego inicjatywy Jakuba Jonkisza, a następnie dofinansowane przez gminę, są jedną z największych atrakcji rowerowych tej części Polski, która przyciąga rowerzystów z różnych stron kraju i zagranicy

Po zimowej przerwie trwają intensywne prace nad uruchomieniem wszystkich ścieżek rowerowych. W miniony weekend dla rowerzystów został udostępniony podjazd „Daglezjowy” , pierwsza sekcja trasy „Cyganka” oraz trasa „Cygan”.

Jednak najważniejszym wydarzeniem będzie uruchomienie długo wyczekiwanej trasy - 6-kilometrowego połączenie Szyndzielni z Kozią Górą.

- To będzie jedna z atrakcyjniejszych tras w Europie - mówi Jakub Jonkisz. - Znam różne ośrodki i wiem, że niewiele jest takich tras, które powalają zjechać większości rowerzystów, a zarazem są fajne dla ludzi dobrze jeżdżących, bo pozwalają wykorzystać różne zrobione przeszkody w sposób kreatywny. Słowem, dobry rowerzysta będzie miał tam wielką frajdę, a słabszy też sobie poradzi - zaznacza Jakub Jonkisz.

Łącząca Szyndzielnię z Kozią Górą trasa zostanie oznaczona kolorem niebieskim. Spadek terenu wyniesie ok. 7 procent. Jej głównym atutem będzie duże urozmaicenie. Długość trasy liczy ponad 6 km - od górnej stacji kolejki linowej na Szyndzielnię. Sam odcinek zjazdowy to aż 5 km.

Jak wyjaśnia Jonkisz trasa jest bardzo różnorodna i można podzielić ją na trzy różne sekcje.
- Pierwsza, do Kołowrotu, będzie najbardziej przypominała trasę Twister, choć nie jest tam aż tak bardzo kręto. Na drugiej części, od Kołowrotu do szlaku żółtego, będzie mo-żna sporo „polatać”. Oczywiście wszystkie elementy są przejezdne, bez konieczności „lotów”. Trzecia część, od szlaku żółtego do Przełęczy Koziej, jest najbardziej singletrackowa - wąziutka, z dużą ilością fajnych skrętów. Będzie naprawdę różnorodnie i ciekawie - zapewnia Jonkisz.

Dodaje, że jej uruchomienie pozwoli nieco przenieść ruch rowerowy z Błoni w stronę Szyndzielni. Aktualnie w rejonie Koziej Góry na trasach rowerowych trwają prace renowacyjne. Sporo zniszczeń wyrządziły bowiem wichury. Leśnicy musieli usunąć powalone przez wiatr drzewa najczęściej przeciągając je przez istniejące trasy rowerowe, gdyż nie było innej możliwości. Stąd zniszczenia. Na trasie łączącej Szyndzielnię z Kozią Górę wiatr powalił ponad 40 drzew.

Swoje dołożyli niecierpliwi rowerzyści, którzy wbrew zakazom i tak jeżdżą po ścieżkach. - Prosimy o szanowanie naszej pracy i zrozumienie. Te wszystkie nakazy, zakazy itp. nie biorą się znikąd, są po prostu próbą pogodzenia racji miejskich, leśnych i rowerowych - zaznacza Jonkisz.

Otwarcie trasy z Szyndzielni na Kozią Górę zaplanowano na 12 maja.
AKTUALNE INFORMACJE O OTWARCIU TRAS NA FANPAGE'U ENDURO TRAILS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Atrakcja na skalę Europy - rowerem z Szyndzielni na Kozią Górę - Bielsko-Biała Nasze Miasto

Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto