57 pracowników kopalni Wujek-Śląsk utkwiło pod ziemią na głębokości 850 metrów w trzech piętrach szoli - kopalnianej klatki górniczego wyciągu szybowego, która wywoziła ich z poziomu 1050 metrów.
O godz. 14 klatka została unieruchomiona na skutek awarii. Serwisanci z Ośrodka Pomiarów i Automatyki Opa-Labor, firmy serwisującej urządzenie wyciągowe, zlokalizowali awarię i uruchomili wyciąg o godz. 16.55.
- Nikomu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Awaryjnie możliwe było wyprowadzenie górników przedziałem drabinowym - informuje Wojciech Jaros, rzecznik prasowy Katowickiego Holdingu Węglowego, do którego należy rudzka kopalnia Wujek-Śląsk.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?