Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Barbórka 2011: Panie na kopalni również pracują. Odwiedziliśmy je [ZDJĘCIA]

Katarzyna Spyrka
Róża Baranowska pracuje od 35 lat na kopalni. Do hałasu przywykła
Róża Baranowska pracuje od 35 lat na kopalni. Do hałasu przywykła Katarzyna Spyrka
Ja jestem kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję - parafrazuje słowa słynnej aktorki Ireny Kwiatkowskiej Małgorzata Stolarczyk, jedna z kobiet pracujących na kopalni. Brud, pył w powietrzu, czy potworny hałas im nie jest straszny. Panie same garną się do roboty.

We wszystkich kopalniach JSW pracuje 23 tysiące osób, w tym - o czym mało kto wie - 2077 kobiet. Odwiedziliśmy te pracujące w zakładzie przeróbczym na kopalni Borynia-Zofiówka.

Bo taka jest tradycja

Na pytanie, dlaczego zdecydowały się na tak ciężką pracę, mówią jednym głosem: w ich rodzinach to tradycja. Wśród wszystkich pań, które udało nam się poznać na kopalni, każda ma w rodzinie przynajmniej jednego obecnego lub byłego górnika.

- Na kopalni pracował mój pradziadek, dziadek i mąż - wylicza nam Małgorzata Głyk, która na kopalni pracuje od 1987 roku. Obecnie jest dyspozytorką na "Zofiówce".

- Zanim dostałam pracę przed komputerem, w ciepłym pokoiku, tak jak większość zaczynałam od sprzątania, zamiatania i załadunku kamienia - dodaje pani Małgorzata. Teraz pracuje w komfortowych warunkach, ale na brak obowiązków narzekać nie może. W ciągu zaledwie 10-minutowej rozmowy z nami odebrała kilkanaście telefonów z trzech różnych aparatów, dzwoniących na przemian.

Pierwszy dzień najgorszy

Panie na początku swojej kariery wcale nie były takie odważne.

- Pierwszy dzień? Z wrażenia nawet go nie pamiętam. A potem starałam się jak mogłam, żeby nie podpaść. W końcu to była moja wymarzona praca - mówi Małgorzata Stolarczyk, która od 3 lat obsługuje sterownię zakładu kamienia. - Patrzę na ten węgiel i patrzę , i powiem szczerze, że daje mi to satysfakcję. Zawsze interesowały mnie maszyny i górnictwo i kiedy tylko pojawiła się możliwość zatrudnienia, zgłosiłam się do pracy - wspomina pani Małgorzata, która jak sama twierdzi, żadnej pracy się nie boi. Potwierdza to fakt, że już samo dotarcie do jej stanowiska pracy wymaga wielkiej odwagi. Trzeba się zmierzyć z kilkunastoma zakręconymi i niezwykle stromymi schodkami.

Wszyscy jesteśmy równi

Jeśli ktoś chce pracować na kopalni, musi być gotowy na wszystko. - U nas nie ma podziału na lepszych i gorszych. Każdy jest pracownikiem i jest zatrudniony na tych samych zasadach. Nie ma migania się od obowiązków - mówi Róża Baranowska, która pracuje przy obsłudze maszyn. - Na hali się ciągle kurzy, dymi, woda kapie, więc jak trzeba chwycić za miotłę i łopatę, to się nie zastanawiam, tylko zasuwam - dodaje pani Róża, która na kopalni pracuje 35 lat. - Choć tyle czasu spędziłam w tym huku, słuch mam lepszy niż niejeden pracownik biurowy - żartuje pani Róża.

Prawdziwe Ślązaczki

Jak się okazuje, w kopalnianym środowisku najlepiej czują się jastrzębianki i żorzanki. Dlaczego? - Mamy czarną krew i rozumiemy górnictwo - mówi Mirosława Kaczor. - Jestem dumna z tego, że pracuję właśnie tutaj. Uznaję to za dowód swojej śląskości. Cieszę się, że mój syn poszedł do szkoły górniczej - dodaje pani Mirosława, która na "Zofiówce" pracuje od 1982 roku. - Nigdy nie miałam chwili zwątpienia. Bywają słabsze dni, ale nie zmieniłabym tej pracy - kwituje.

Szacunek im się należy

I choć w pracy traktowane są na równi z mężczyznami, ich koledzy chylą przed nimi czoła.

- W górnictwie pracują naprawdę twarde kobiety. Niejedno widziały i niejedno robiły. Nie boją się łopaty, ani brudu. Co jak co, ale szacunek im się naprawdę należy - mówi Marian Mokrosz, kierownik zakładu przeróbczego w kopalni Borynia-Zofiówka.

Barbórkę świętują też kobiety, czyli o babskiej karczmie piwnej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto