Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Białe ferie z „zieloną” pieczątką Funduszu

TKA
Ferie w górach oraz obozy narciarskie cieszą się największą popularnością (zdjęcie powyżej). Organizują je głównie uczniowskie kluby sportowe. Ale najwięcej dzieci spędza ferie na harcerskich obozach i zimowiskach
Ferie w górach oraz obozy narciarskie cieszą się największą popularnością (zdjęcie powyżej). Organizują je głównie uczniowskie kluby sportowe. Ale najwięcej dzieci spędza ferie na harcerskich obozach i zimowiskach fot./mat.pras./wfośigw/arc.123rf/arc./ zhp chorągiew w katowicach

Rozmowa o ekologicznych feriach z ANDRZEJEM PILOTEM, prezesem WFOŚiGW w Katowicach

Dla uczniów z województwa śląskiego trwają ferie zimowe, także te ekologiczne…

Tak, to prawda. Od trzech lat Fundusz dba o to, żeby także zimą dzieci z naszego regionu mogły wypocząć aktywnie, realizując program edukacji ekologicznej, jak i przyrodniczej.

I w tym roku to się nie zmieniło?

Oczywiście, nic się nie zmieniło, a wręcz przybyło, bo udział Funduszu we wspieraniu zimowego wypoczynku dzieci i młodzieży się zwiększył. Dofinansowanie do zimowych ferii zostało wprowadzone w 2015 r., teraz więc trzeci raz dofinansowujemy zimowe wyjazdy prozdrowotne i edukacyjne. Cieszy mnie ta widoczna progresja. Przypomnę tylko, że w pierwszym roku dotowania feryjnych wyjazdów udało się wysłać na wypoczynek 473 dzieci, w drugiej edycji - 580, a w tym roku już 680.

Z czego wynika większe zainteresowanie feriami ekologicznymi?

Myślę, że dobra opinia o tych wyjazdach „poszła w świat”. Taki przekaz nieformalny, że warto skorzystać z oferty Funduszu, jest ważny, bo - o ile letni wypoczynek ma już długą tradycję, to zimowe wyjazdy dotowane przez Fundusz są jeszcze dla wielu organizacji pozarządowych czy szkół nowością.

Jaka to „nowość” - że lepiej jeździć na nartach, spacerować na przykład po górach, niż spędzać wolny czas w blokowiskach?
Nie mówię, że to jest nowość dla Funduszu czy logicznie myślących ludzi. Nowością jest to, że można do feryjnego wyjazdu otrzymać dofinansowanie. Dlaczego dopiero od 2015 roku? Bo wcześniej Fundusz nie dofinansowywał krótkich wyjazdów. Dopiero drobny retusz w naszych zasadach dotowania wyjazdów prozdrowotnych i proekologicznych, gdzie wprowadziliśmy możliwość dofinansowania także tygodniowego wyjazdu i w ten sposób wykorzystania pieniędzy z WFOŚiGW na profilaktykę zdrowotną wraz z edukacją ekologiczną, pozwolił na to, że można było „zmontować” turnusy jednotygodniowe. Wiadomo, że potrzebna była jeszcze druga strona, czyli wnioskodawcy. Ale tych mamy już sprawdzonych. Oczywiście największym z nich jest od początku Związek Harcerstwa Polskiego, Chorągiew Śląska w Katowicach. Przy okazji, chciałbym serdecznie podziękować zarówno władzom ZHP, jak też instruktorom i harcerzom, którzy angażują się w tę akcję. Sam miałem okazję zobaczyć, jak wyglądają zajęcia w czasie tych wyjazdów, w jakich warunkach wypoczywają dzieci. I powiem uczciwie, że jestem pod dużym wrażeniem profesjonalizmu organizatorów. Myślę, że jest to dobrze wydatkowany pieniądz publiczny. Dzieciaki, szczególnie z dużych miast aglomeracji, nie muszą się w czasie ferii „pałętać” między blokami, rodzice mają spokojne głowy, a dzięki naszemu dofinansowaniu koszty takiego wyjazdu są nieduże. Jest to pomysł trafiony i stąd też coraz większe zainteresowanie.

Więcej dzieci wyjeżdżających na ferie to również więcej pieniędzy na dofinansowanie…

Jasne, ale my mamy to wkalkulowane w budżet. Rokrocznie, w planie finansowym zakładamy, że na przykład latem wydamy na profilaktykę zdrowotną połączoną z edukacją ekologiczną od 5 do 6 mln zł. Natomiast jeśli chodzi o ferie zimowe, to zapotrzebowanie jeszcze się tworzy, więc musimy przewidywać pewnego rodzaju nadwyżkę i taką zawsze zakładamy. Ale wiadomo, jest to krótki czas wypoczynku, więc dzieci jadą stosunkowo blisko, żeby też nie tracić czasu na długą podróż.

Gdzie więc dzieci pojechały?

Tradycyjnie, najwięcej dzieci i młodzieży jedzie w Beskidy lub na Jurę Krakowsko-Częstochowską, ale wypoczywają też w Tatrach, m.in. w Zakopanem, podobnie jak w poprzednich latach. Jestem przekonany, że władze oraz instruktorzy ZHP potrafią zadbać o to, żeby warunki dla dzieci były godne, a pobyt ciekawy.

Kto jeszcze, prócz harcerzy, wystąpił w tym roku o dofinansowanie ?

Towarzystwo Przyjaciół Dzieci w Katowicach, Żorska Akademia Koszykówki, uczniowskie kluby sportowe m.in. z Jaworzna - to niektórzy z wnioskodawców. Ale i tak harcerze organizują 80 procent wyjazdów.

Panie prezesie, ile w tym roku zaplanowaliście pieniędzy na ekologiczny wypoczynek podczas ferii?

Blisko 170 tys. zł, o 30 tys. zł więcej niż w roku ubiegłym. Nie jest to „skok”, który by zachwiał naszymi finansami. Dla nas ważne jest, że pojawiają się wciąż nowi wnioskodawcy, jak np. wspomniany już Uczniowski Klub Sportowy z Jaworzna, choć w tym przypadku zarówno kwota dofinansowania, jak i liczba dzieci, które skorzystają z wypoczynku, jest niewielka - to 9 tys. zł dofinansowania dla 31 uczniów. Dlaczego tak niewiele? Myślę, że liczą się sprawy organizacyjne. Harcerze mają kadrę, duże doświadczenie, jeśli chodzi o opiekę nad młodzieżą podczas obozów. Ale to tylko kwestia czasu, żeby „szlaki zostały przetarte” i żeby przybyło tych, którzy zechcą organizować ekologiczny zimowy wypoczynek. (ET)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto