Biegi i fitness, czyli jak spalić świąteczne kalorie

Żurek, jajka, rozmaite wędliny i oczywiście baby oraz mazurki. Smakołyków na stole nie brakuje, a rekordziści w czasie świąt Wielkanocnych potrafią w każdy dzień zjeść ponad 5 tysięcy kalorii. Żeby te kalorie spalić trzeba na przykład biegać sprintem 4 godziny lub spędzić 12 godzin na siłowni.

Mimo to, coraz więcej osób  zamiast odpoczynku wybiera aktywność fizyczną i chce jak najszybciej zrzucić zbędne kilogramy. Musimy jednak pamiętać, że nie stanie się to od razu i potrzebne jest do tego, jak największe zaangażowanie. Ważna jest oczywiście też dieta, ale taka, która jest bezpieczna dla naszego organizmu.

Na początek polecamy wybrać się na siłownię lub na zajęcia fitness. Początki nie są łatwe, ale efekty osiągniemy tylko przy regularnym wysiłku fizycznym.

- Jednorazowe zrywy nic nie dadzą. Lepiej jest ćwiczyć częściej, ale krócej, niż przeprowadzać jednorazowo długi trening. Dla osób, które wcześniej nie ćwiczyły polecam zajęcia z aqua aerobiku. Są to zajęcia z obciążeniem w odciążeniu. Nie obciążają naszych stawów ani kręgosłupa. Na takie zajęcia może chodzić prawie każdy. Po kilku tygodniach aqua aerobiku można zacząć chodzić na ćwiczenia na sali i na siłownię. Pamiętajmy, aby chodzić na zmianę na zajęcia siłowe i wytrzymałościowe. Pierwsze z nich kształtują naszą sylwetkę, drugie są nastawione na spalane tłuszczu - podkreśla Magda Janusz, instruktorka fitness.

Chociaż pogoda do tego zdecydowanie nie zachęca, to najprostszy sport to bieganie, do którego potrzebne są przede wszystkim chęci oraz wygodne buty, ale trzeba uważać, by na początku nie przesadzić. - Najpierw najlepiej chodzić i poczuć jak zachowuje się organizm. W miarę treningów można wprowadzać truchty, jednak w ten sposób, by nie doprowadzać do wyczerpania. Cały czas trzeba czuć komfort i przez kilka tygodni przyzwyczajać ciało do ruchu - tłumaczy Włodzimierz Gorlewski ze stowarzyszenia Pogoria Biega.

Dobrą metodą jest też coraz bardziej popularny w województwie śląskim nordic walking. - Warto uprawiać ten sport, ponieważ jest idealny dla każdej grupy wiekowej, zwiększa spalanie kalorii oraz poprawia stabilność postawy podczas marszu. Powoduje również odciążenie stawów i aktywuje około 90% masy mięśniowej - wyjaśnia Szymon Słoma, instruktor nordic walking.

Tak naprawdę w zrzucaniu zbędnych kilogramów po świętach pomaga każda aktywność fizyczna, a nawet zwykły spacer. Jeżeli więc znajdziemy więcej osób na poświąteczne odchudzanie możemy zagrać w piłkę nożną, siatkówkę czy squasha.

Najważniejsze jednak, żeby okres świąteczny coraz rzadziej kojarzył się z obżarstwem i pilotem w ręku. Wtedy nasze samopoczucie będzie na pewno lepsze.