Biletomat Kolei Śląskich na każdej stacji? Nie ma tematu
Pewnie Państwo nie raz słyszeli (albo byli świadkami), jak w wielu krajach Europy Zachodniej funkcjonuje komunikacja. Wspólne bilety na pociągi i autobusy, biletomaty na przystankach... Jednym słowem pełna wygoda dla pasażera.
Niestety, inaczej to wszystko wygląda w Polsce. Podróżując należy pamiętać o osobnych biletach na pociągi (koleje wojewódzkie, intercity) i na autobusy (miejskie, międzypowiatowe). Problemem często okazuje się już sam zakup biletu. Zwłaszcza na kolei, gdzie wciąż wiele dworców jest ruiną, a tam gdzie są otwarte dla pasażerów nie zawsze jest kasa. Jeszcze gorzej sprawa wygląda na przystankach w mniejszych miejscowościach, gdzie przed wiatrem i deszczem chroni wiata, a o stacjonarnym zakupie biletu można pomarzyć.
Rozwiązaniem tego ostatniego problemu są samoobsługowe automaty biletowe. Popularne na Zachodzie i często spotykane na niemal każdym przystanku. A u nas? Koleje Śląskie, realizujące przewozy na terenie naszego województwa dysponują tylko 32 takimi urządzeniami. Znajdują się na 29 stacjach, m.in. w Raciborzu, Rybniku i Wodzisławiu Śl., rzadko na mniejszych przystankach (nie ma np. w Chałupkach, Radlinie, Czerwionce-Leszczyny).
Temat rozważano mając na uwadze wygodę pasażera, jak i promocję KŚ. Ale raczej nie zostanie on zrealizowany. I to z kilku powodów. Pierwszym są różnorodne lokalizacje przystanków i brak jednolitych warunków do ich instalacji.
- Brak możliwości podprowadzenia zasilania w wielu miejscach, częsta ochrona konserwatorska zabytków (dworców), brak łączności GSM, wandalizm na mało popularnych, odległych przystankach - każda lokalizacja jest inna - słyszymy w Kolejach Śląskich.
Innym powodem są koszty zakupu, instalacji i utrzymania takich urządzeń.
-Zakup jednego biletomatu to wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy zł. Do tego dochodzą koszty związane z serwisowaniem urządzeń i oprogramowania (kolejne od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie) oraz z energią i dzierżawą powierzchni - wymienia Michał Wawrzaszek, rzecznik KŚ.
Za zainstalowaniem większej liczby biletomatów w nowych miejscach nie przemawia również fakt, że każdy z podróżnych (niezależnie od tego, czy biletomat na stacji jest, czy go nie ma) może zakupić bilet w inny sposób, np. w pociągu (na stacji, gdzie nie ma kasy bez dopłaty), czy też skorzystać z innych szeroko dostępnych kanałów dystrybucji biletów: przez telefon (aplikację SkyCash), przez Internet (system e-KŚ lub platformę e-podróżnik), w „Punktach na mieście”, czy też w salonikach Kolporter.
- W zakresie rozwijania kanałów dystrybucji biletów staramy się iść z duchem czasu i skupiamy się także na nowoczesnych rozwiązaniach - umożliwiliśmy pasażerom zakup naszych biletów poprzez platformę e-podróżnik. Możliwy także stał się zakup naszego biletu w salonikach Kolporter - dodają w KŚ. Nowe biletomaty pojawiać się będą na tych stacjach , po których w pociągach KŚ do obsługi w celu zakupu biletu zgłasza się najwięcej osób.
3
biletomaty znajdują się na terenie Subregionu Zachodniego. Są na stacjach w: Raciborzu, Rybniku i Wodzisławiu Śl. - Cały czas prowadzimy analizy w zakresie przydatności i opłacalności lokalizacji poszczególnych urządzeń - tłumaczą w KŚ.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Miss Studniówki 2018. Najładniejsze dziewczyny z woj. śląskiego [ZDJĘCIA]
Śląskie: Najrzadsze imiona dziecięce 2017 [TOP 30]
Dzik wtargnął do kościoła i zniszczył figurę Jezusa
Rejestr pedofili i gwałcicieli z woj. śląskiego NAZWISKA I ZDJĘCIA
tyDZień - informacyjny program Dziennika Zachodniego
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?