Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

By ściek był… czysty

Redakcja
arch.
Rozmowa z Krzysztofem Latko, prezesem Przedsiębiorstwa Inżynierii Komunalnej Sp. z o.o. w Pszczynie

Dla przeciętnego mieszkańca miasta ściek to tzw. brudna woda, której pozbywa się, np. wyciągając korek w wannie po kąpieli czy spuszczając wodę w toalecie. A czym jest dla waszego przedsiębiorstwa?

Jest produktem, o którego jakość musimy zadbać. Brzmi to może trochę dziwnie ale tak jest w rzeczywistości. W gestii naszego przedsiębiorstwa są dwie oczyszczalnie ścieków. Większa w Pszczynie, obsługująca miejskie ścieki, i mniejsza w Wiśle Wielkiej, która przyjmuje ścieki z terenów sołectw znajdujących się nad zbiornikiem w Goczałkowicach, który jest ujęciem wody pitnej dla aglomeracji górnośląskiej. Te oczyszczalnie w ostatnich latach przeszły modernizacje i obecnie spełniają wysokie standardy, jeżeli chodzi o przyjmowanie, oczyszczanie ścieków i… wypuszczanie oczyszczonej wody do rzeki Pszczynki.

Jednak ścieki muszą jakoś dotrzeć do oczyszczalni. Jaka jest sieć kanalizacyjna w Pszczynie?

Generalnie nowa i obejmująca prawie w stu procentach miasto. Tak jest mniej więcej od pół roku. Pod koniec 2010 roku udało się zrealizować plan budowy sieci kanalizacji sanitarnej. Obecnie ma ona 120 km długości i praktycznie przyjmuje wszystkie ścieki komunalne z miasta. Pieniądze na jej budowę w 75 procentach pochodziły z unijnego Funduszu Spójności. Pozostałą część pokryły gmina i nasze przedsiębiorstwo. Jej powstanie pozwoliło także oddzielić kanalizację sanitarną od deszczowej. Jeszcze rok temu w Pszczynie była jedna kanalizacja ogólnospławna przyjmująca ścieki bytowe i deszczówkę. Obecnie funkcjonują niejako równoległe dwie kanalizacje, które spełniają odmienne role. Ta tzw. stara stała się kanalizacją deszczową przyjmującą wodę spływającą z rynien i z wpustów ulicznych. Nowa to kanalizacja sanitarna.

Czy ścieki sanitarne wpływające nową siecią do pszczyńskiej oczyszczalni są poddawane jakimś badaniom?

Oczywiście. Obowiązek badania jakości wpływających do naszej oczyszczalni ścieków, jak i wypływających po oczyszczeniu do Pszczynki, nakładają na nas odpowiednie przepisy wynikające z pozwolenia wodnoprawnego, które nasze przedsiębiorstwo posiada. Zgodnie z tymi przepisami, by analizy były wiarygodne dla naszego organu kontrolnego, którym jest Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ), badanie jakości ścieków zlecane jest zewnętrznym laboratoriom, które posiadają odpowiednią akredytację. Badanie wygląda na dość proste, ale w rzeczywistości takim nie jest. Polega ono m.in. na pobieraniu próbek ścieków wpływających do oczyszczalni, jak i z niej wypływających (tzw. uśredniona próbka dobowa). Zasada jest taka, że próbka na "wylocie" z oczyszczalni nie może przekraczać dopuszczalnych wskaźników pozwolenia wodnoprawnego. Dodatkowo pobierane są próbki wody z rzeki. Tutaj, podobnie jak w przypadku ścieków, pobiera się je przed oczyszczalnią i za nią. Wszystko po to, by mieć pod kontrolą proces oczyszczania ścieków i wiedzieć, czy jest on prawidłowy. U nas takie badanie odbywa się raz w miesiącu. W oparciu o uzyskane wyniki przygotowujemy raporty, które następnie przekazujemy do WIOŚ-iu. Jeżeli stężenie zanieczyszczeń w ściekach wypływających z oczyszczalni ścieków przekracza stężenia dopuszczalne określone w pozwoleniu wodnoprawnym, przedsiębiorstwo ponosi kary finansowe. Dzięki nowoczesnej sieci kanalizacji sanitarnej oraz niezbędnej modernizacji oczyszczalni utrzymujemy dobre wskaźniki "czystości ścieków". Z tego powodu rzeka z roku na rok staje się czystsza.

Oznacza to, że ścieki trafiające do oczyszczalni wypływają z niej do rzeki?

Tak, ale jest to "woda" pozbawiona tego, co potocznie nazywamy brudem czy zanieczyszczeniem. Do naszej oczyszczalni w Pszczynie trafia ok. 4 tys. metrów sześciennych ścieków na dobę. Tutaj podlegają one najpierw oczyszczeniu mechanicznemu, by następnie przejść proces tzw. obróbki biologicznej (beztlenowej i tlenowej). W efekcie tych działań ścieki trafiają na osadniki wtórne, gdzie odbywa się oddzielenie osadu od wody. Oczyszczona woda na powrót trafia do rzeki. Natomiast osad po odwodnieniu jest wykorzystywany m.in. do rekultywacji terenów poprzemysłowych, m.in. hałd górniczych.


W gestii naszego przedsiębiorstwa są dwie oczyszczalnie ścieków. Większa w Pszczynie obsługująca miejskie ścieki i mniejsza w Wiśle Wielkiej, która przyjmuje ścieki z terenów sołectw znajdujących się nad zbiornikiem w Goczałkowicach, który jest ujęciem wody pitnej dla aglomeracji górnośląskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: By ściek był… czysty - śląskie Nasze Miasto

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto