Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Byli strażnicy miejscy z Będzina prawomocnie skazani

P. Drabek
Wszystkie osoby zamieszane w aferę korupcyjną w będzińskiej Straży Miejskiej usłyszały już prawomocne wyroki. Cztery lata temu śledztwo wszczęła Prokuratura Okręgowa w Katowicach, a strażników zatrzymali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

O sprawie zrobiło się głośno w kwietniu 2015 roku. Policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zatrzymali wówczas ośmiu strażników miejskich z Będzina (ostatecznie o łapówkarstwo oskarżono dziewięciu strażników - dop. red.).

Strażnicy miejscy z Będzina przyjmowali łapówki
Zarzuty? Przyjmowanie łapówek od kierowców. Część funkcjonariuszy zatrzymano w ich domach, pozostałych w komendzie Straży Miejskiej w Będzinie. Śledztwo w tej sprawie trwało kilka miesięcy. Wiedziało o nim także kierownictwo będzińskiej Straży Miejskiej.

- Policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach w kwietniu 2014 roku uzyskali informację o podejrzeniach wobec kilku strażników miejskich z Będzina, którzy mieli brać łapówki. Kolejne miesiące śledztwa, prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Katowicach, przyniosły dowody potwierdzające popełnienie takich przestępstw przez 8 strażników - informowała wówczas Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach. Kwoty jakie przyjmowali strażnicy wahały się od 20 do 100 złotych.

Za takie pieniądze strażnicy przede wszystkim przymykali oko na łamanie przepisów przez kierowców.

Ukarani grzywnami
Zatrzymano mieszkańców Będzina i okolic. Mieli wówczas od 37 do 51 lat. Pracowali w SM ponad pięć lat.

Prokurator zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych, dozorów policyjnych i zawieszenia w pełnieniu obowiązków służbowych. Ostatecznie wszyscy musieli pożegnać się z SM.

Informowano wówczas, że strażnicy mogą trafić do więzienia na 10 lat, a osoby, które wręczały im łapówki - na osiem. Jakie są zatem prawomocne wyroki?

Już w 2016 roku prawomocnie skazano pięciu strażników miejskich. Orzeczono kary pozbawienia wolności (od 8 do 24 miesięcy), ale w zawieszeniu. Ponadto grzywny: 4 strażnikom po 1000 złotych, a jednemu - 5 tysięcy złotych.

Orzeczono również przepadek korzyści majątkowej i obciążono byłych strażników kosztami postępowania sądowego.

Jeden ze strażników dobrowolnie poddał się karze - 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok, przepadek korzyści majątkowej i podanie wyroku do publicznej wiadomości.

Prawomocny wyrok
Co z pozostałą trójką byłych już strażników? Zostali objęci innym aktem oskarżenia, a wyrok Sądu Rejonowego w Będzinie uprawomocnił się kilka tygodni temu. W przypadku dwóch mężczyzn orzeczono grzywny po 1000 złotych, a wobec jednego - 2000 złotych.

Ponadto orzeczono przepadek korzyści majątkowej i obciążono byłych strażników kosztami postępowania sądowego.

Wobec jednej osoby, która wręczała łapówkę, warunkowo umorzono postępowanie (roczny okres próby). Pozostałe osoby, które wręczały korzyści majątkowe, uniknęły odpowiedzialności, ponieważ nie można ustalić miejsca ich pobytu.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto