Nie będzie w mieście pierwszego w historii centrum handlowego - taka wieść gruchnęła w Czechowicach-Dziedzicach. Wszystko dlatego, że w miejscu głośno zapowiadanej inwestycji od kilku miesięcy nic się nie dzieje, a - zgodnie z zapowiedziami - galeria handlowa miała być gotowa w listopadzie tego roku.
- Inwestycja na pewno zostanie zrealizowana - zapewnia Henryk Karpeta z B.J.G. Sp. z o.o., kierownik projektu. - Może jej uruchomienie będzie nieco przesunięte w czasie, ale galeria handlowa w Czechowicach- Dziedzicach powstanie. Czekamy na uprawomocnienie się pozwolenia na budowę - dodaje.
Skąd opóźnienie? Do złożonego przez inwestora wniosku o pozwolenie na budowę wpłynął protest jednego z mieszkańców sąsiadującego z dawną fabryką kabli, gdzie ma stanąć galeria handlowa. Obawia się on "uciążliwości związanych z budową". Odwołanie z bielskiego starostwa trafiło w styczniu do wojewody śląskiego.
- Strona powołała adwokata, który zwrócił się o przeprowadzenie rozprawy administracyjnej. I taką zaplanowano na 27 lutego - usłyszeliśmy w biurze prasowym wojewody.
Henryk Karpeta zaznacza, że wszystkie decyzje i opinie, m.in. środowiskowe, są pozytywne dla rozpoczęcia budowy. Trwa też wiele prac, które nie są widoczne z zewnątrz, jak np. przygotowanie hal do wyburzenia. Zaznacza też, że duża część przyszłego centrum handlowego już została skomercjalizowana, a kolejne firmy podpisały umowy najmu.
Ostatnio znana w regionie kawiarnio-lodziarnia i piekarnia. Prócz nich w centrum handlowym Stara Kablownia znajdą się m.in. multikino, hipermarket, mnóstwo butików, minibrowar i parkingi na 355 miejsc.
- Często słyszymy od naszych mieszkańców, że wieczorem nie ma gdzie iść na zakupy. Jeżdżą więc do Bielska-Białej i tam zostawiają pieniądze. Cieszymy się, że taka inwestycja powstanie. Liczymy, że dzięki galerii uda się do Czechowic-Dziedzic przyciągnąć mieszkańców innych gmin - mówi Maciej Kołoczek, wiceburmistrz miasta.
Według inwestora centrum handlowe Stara Kablownia ma być gotowe w połowie 2013 roku.
Protesty to poważna sprawa
Jak bardzo protesty mieszkańców mogą opóźnić budowę świadczy sprawa stadionu miejskiego w Bielsku-Białej.
Choć pozwolenie na budowę zostało wydane, a wykonawca budowy stadionu na 15 tys. osób wyłoniony w przetargu, Sąd Administracyjny nakazał wojewodzie śląskiemu ponownie rozpatrzyć odwołanie mieszkańców. W efekcie miasto musi ubiegać się o nowe pozwolenie na budowę, które wyda cieszyńskie starostwo.
Z kolei negatywnie wobec powstania sieci hipermarketów w Bielsku-Białej nastawieni byli bielscy kupcy, którzy w tym celu powołali nawet Stowarzyszenie Kupiec Beskidzki. Swoje niezadowolenie wyrazili m.in. podczas wielkiej demonstracji pod bielskim ratuszem, gdy zarzucili władzom łamanie prawa i działanie na niekorzyść małych przedsiębiorców poprzez wydawanie kolejnych pozwoleń na budowę hipermarketów.
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WALCZYMY O USTAWĘ METROPOLITALNĄ - POZNAJ EFEKTY
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?