Chorzów: Fundusze europejskie na wyciągnięcie ręki

Budynek GWSP przy ulicy Racławickiej od zeszłego roku prezentuje się znacznie korzystniej. To wszystko dzięki trwającemu ponad dwa lata kompleksowemu remontowi, który w większości sfinansowany został z unijnych środków.

Remont w chorzowskiej Górnośląskiej Wyższej Szkole Przedsiębiorczości rozpoczął się na początku stycznia 2007 roku, a zakończył 30 czerwca 2009 r. Prace prowadzone były w budynkach dydaktycznych A i B, które kiedyś należały do zawodowej szkoły górniczej. Teraz tworzą kampus GWSP. Budynki zostały wyremontowane, a wokół nich pojawiła się zieleń. Zakupiono ponadto wyposażenie do pracowni komputerowych, laboratoriów, sal dydaktycznych oraz biblioteki. - Kupiliśmy również nowe meble, a także sporo drobnych rzeczy niezbędnych do pracy i nauki - zaznacza Anna Brzęska-Mikoda, kierownik biura projektów Górnośląskiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości.

To nie wszystko. Uczelnia ma teraz także nowy obiekt sportowy - bieżnię wraz ze skocznią do skoku w dal.

Dodajmy, że remont był częścią prowadzonego przez GWSP od 1999 roku programu modernizacji kampusu, który systematycznie poprawia jakość infrastruktury chorzowskiej uczelni.

Remont w 85 procentach został sfinansowany z unijnych środków, choć GWSP o dofinansowanie starała się już po zakończeniu inwestycji.

- Projekt konkursowy pisaliśmy, znając dobrze koszty remontu i starając się o jego zrefinansowanie - wyjaśnia Anna Brzęska-Mikoda.

Ile kosztował remont? Niemal 1,3 mln zł. Jednak większość tych pieniędzy Górnośląska Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości odzyskała - nieco ponad milion złotych pochodzi bowiem z unijnych dotacji. LIS

Moim zdaniem
Jan Kwiecień, Dyrektor Okręgu Śląskiego Polskiego Związku Niewidomych

Budowa boiska przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Młodzieży Niewidomej i Słabowidzącej w Chorzowie to nic innego jak wyrównywanie szans i ułatwienie osobom niepełnosprawnym dostępu do kultury fizycznej. Ten obiekt będzie oczywiście odpowiednio wyposażony. Jego kolorystyka, grubość linii i kontrasty będą odpowiednio przystosowane do potrzeb niewidomych i słabowidzących. Zostaną też zamontowane na nim specjalne urządzenia dźwiękowe. Nie chcemy jednak z tym przesadzić, bo zależy nam również na tym, aby warunki do uprawiania sportu te osoby miały jak najbardziej naturalne. Będą przy tym pod odpowiednią opieką, bo zajęcia poprowadzą nasi specjalnie przygotowani instruktorzy.

Brak ruchu to jeden z największych problemów osób ze schorzeniami wzroku. Podczas gdy zdrowy chłopak wsiada na rower czy idzie grać w piłkę przed blokiem, niewidomy siedzi w domu. Boi się, że się przewróci, nie złapie piłki, że nie poradzi sobie w dostępnych warunkach. On musi mieć opiekę i komfort do uprawiania sportu. Musi czuć się bezpiecznie i swobodnie. Wcześniej kultura fizyczna w naszym ośrodku ograniczała się właściwie tylko do ruchu na korytarzach. Obecnie odchodzi się już od tego, że osoby niepełnosprawne są tam zwalniane z zajęć wychowania fizycznego. Wykładowcy przestają się bać ich obecności, a one same coraz chętniej na nie uczęszczają. Muszą być jednak do tego przygotowane. Żeby przestały się wstydzić i przełamały pewną barierę psychologiczną.

Każda szkoła miała swoje boisko, nasza nie. Gdyby nie środki europejskie, tego obiektu by nie było. To jedyny konkurs, z którego mogliśmy je pozyskać i jesteśmy bardzo zadowoleni, że to nam się udało. Dla osób niepełnosprawnych to również szansa na integrację ze zdrowymi. Boisko będzie bowiem w pewnych godzinach dostępne dla wszystkich mieszkańców.