Chwałowicka pod wiaduktem kolejowym zamknięta! Mieszkańcy narzekają na oznakowanie [WIDEO]

W nocy zamknięto drogę pod wiaduktem kolejowym przy ulicy Chwałowickiej w Rybniku. Kierowcy muszą jeździć objazdami W kierunku Jastrzębia-Zdroju ulicą Wodzisławską, Śląską i 1 Maja. Natomiast do Żor - ulicą Kościuszki i Powstańców Śląskich (poniżej 3,5 tony).

Mimo zamknięcia drogi pod wiaduktem przy Chwałowickiej i wytyczenia objazdów, dziś rano na ulicach Rybnika nie ma większych problemów komunikacyjnych. Korki tworzą się na Żorskiej a także w Chwałowicach.

- Stałem kilka minut na Żorskiej między rondem przy McDonald's a rondem z kolorowymi kulami - donosi nam Jan Wrocki z Rybnika.
Gorzej będzie pewnie w godzinach szczytu.

Póki co większy kłopot mają piesi. Przed wiaduktem kolejowym między rondem chwałowickim a rondem Kamyczek ustawiono znaki z napisem "brak przejścia". Piesi kierowani są do podziemnego przejścia pod torami i dworcem PKP. Trzeba nadłożyć w ten sposób sporo drogi.

- Mieszkam aż na Wyglendy, to kawał drogi stąd - mówi nam pani Teresa Koczy, dzierżąc w dłoniach siatki z zakupami. - Idąc przejściem podziemnym, trzeba będzie nadrabiać dużo drogi i pokonać dużo schodów - mówi seniorka.
Ma nadzieję, że spełni się obietnica kolei, że pracownicy będą przepuszczać w uzasadnionych przypadkach pieszych przez plac budowy.

- W przypadku osób o ograniczonej możliwości poruszania się oraz osób z wózkami dziecięcymi, zostanie zapewnione przejście przez teren budowy w asyście pracownika budowy - mówi Jacek Karniewski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Tymczasem mieszkańcy zwracają uwagę na złe oznakowanie objazdów.

- Jestem na rowerze. Przyjechalem pod most i nie wiem, co dalej? Gdzie najbliższe przejście? Tu jest brak przejścia i co dalej? Pójde tam gdzieś, będę drogi szukał - mówi nam Władysław Budy. - Powinni napisać, jak przejść i przejechać. Ja mieszkam w Boguszowicach, przyjechałem tu, chciałem jechać na targ. Teraz muszę kombinować. Może gdzieś tam na wierchu pisze o objazdach, ale ja nie zauważyłem znaku. Będę szukał drogi, muszę się na targ dostać - dodaje mieszkaniec Boguszowic.