Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cieszyn: Fundusze europejskie na wyciągnięcie ręki

JAK
Już niedługo w śródmieściu  Cieszyna zacznie się  przebudowa kanalizacji
Już niedługo w śródmieściu Cieszyna zacznie się przebudowa kanalizacji fot.arc
Ścieki, fekalia, nieczystości - na co dzień nie zaprzątamy sobie tymi sprawami głowy. Przypominamy sobie o nich wtedy, gdy trzeba zapłacić rachunek za odbiór ścieków lub opróżnić szambo.

Tymczasem nie można mówić o ochronie środowiska, nie myśląc o kompleksowym rozwiązaniu problemów z kanalizacją. Nie brakuje bowiem ludzi, którzy z odprowadzaniem ścieków są na bakier. Nie mając odpowiedniej infrastruktury, czasami świadomości lub by zaoszczędzić jakiś grosz, pozbywają się ich w sposób, który nie przystaje do XXI w.

W Cieszynie władze miasta postanowiły kompleksowo rozwiązać problem ze ściekami. Przygotowały potężny projekt o nazwie "Uporządkowanie gospodarki ściekowej w aglomeracji cieszyńskiej", dzięki któremu już za trzy lata praktycznie całe miasto nad Olzą zostanie skanalizowane.

- Nie dałoby się go zrobić za jednym razem, gdyby nie unijne dofinansowanie - nie ukrywa Kazimiera Palmen z Urzędu Miejskiego w Cieszynie, odpowiedzialna za realizację projektu. Wyjaśnia, że projekt został podzielony na dziewięć zadań. Rozpoczął się w 2007 i potrwa do 2013 roku. Niektóre zadania zostały już wykonane (budowa stacji zlewnej przy oczyszczalni ścieków w Cieszynie czy budowa sieci kanalizacyjnej w Cieszynie Kalembicach), inne są w trakcie realizacji lub czekają na swoją kolej (modernizacja oczyszczalni ścieków właśnie trwa, tak samo jak budowa sieci kanalizacyjnej w Cieszynie Mnisztwie, pełną parą idą przygotowania do zrobienia kanalizacji sanitarnej w Cieszynie Krasnej czy przebudowa sieci kanalizacyjnej w śródmieściu Cieszyna). Gdy już się zakończą prace, prawie 98 procent aglomeracji cieszyńskiej będzie skanalizowana. W sumie wszystkie prace pochłoną 160 mln zł, z czego unijne dofinansowanie wyniesie około 88 mln zł. Resztę gmina wyłoży z własnej kieszeni lub zaciągnie pożyczki.

- Osoby ekologicznie nastawione do życia są zadowolone, że powstaje kanalizacja - podkreśla Kazimiera Palmen.

Aleksander Dorda, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa UM w Cieszynie, nie ma wątpliwości, że te inwestycje są potrzebne. - Dochodzimy do europejskich standardów - mówi Dorda.

Moim zdaniem
Jacek Bożek, prezes Stowarzyszenia Ekologiczno-Kulturalnego Klub Gaja

Nie tylko na Śląsku, ale w całej Polsce europejskie pieniądze służące środowisku bardzo wyraźnie widać i czuć. Na każdym kroku. Problem jedynie w tym, jakie priorytety wybierają nasz rząd i samorządy, by je lokować. Nie zawsze są one takie, jakie Unia też uważa za najważniejsze. W kilku przypadkach zarówno nasze, jak i unijne priorytety są jednak zbieżne. Jak choćby czystość wody, czyli ogromne pieniądze wydawane na oczyszczalnie i kanalizację.

To natomiast, co w Unii bardzo istotne, a u nas traktowane jest po macoszemu, to ochrona bioróżnorodności. Kiedyś w Polsce mieliśmy gleby dobrej jakości, pełne życia. Teraz jest znacznie gorzej, ale na razie o tym nie myślimy. Świadomość polityków i tych, którzy rozporządzają pieniędzmi, w zakresie bioróżnorodności jest bardzo słaba. Wycinamy drzewa, niszczymy siedliska, choć możemy mieć pieniądze, by je chronić, by uratować przysłowiową żabę.

Wszędzie widać pieniądze europejskie, dzięki nim odbywa się wręcz cywilizacyjny skok Polski. Choćby w przypadku ochrony wody mamy szansę dorównać za kilka lat do standardów europejskich. W 2015 roku wchodzi w życie ramowa dyrektywa wodna. Zostało nam 5 lat na to, by woda była czysta. Najprawdopodobniej nie zdążymy, ale bez unijnych pieniędzy w ogóle byłby dramat. Jeszcze gorzej jest w Polsce z niską emisją. Też jest wspierana przez Unię, ale słabo to wykorzystujemy, bo nie mamy pieniędzy na wkład własny. Przestarzałe kotły grzewcze, słabej jakości węgiel i muł powodują, że mamy z tym ogromny problem.

Ochrony środowiska bez pieniędzy unijnych w ogóle sobie nie wyobrażam. Nawet inwestowanie w polskie drogi powoduje mniejsze spalanie benzyny, ropy, a więc ogromne oszczędności dla środowiska. Bez europejskich pieniędzy nie mielibyśmy żadnych szans na uporanie się z ekologicznymi problemami. NET

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto