Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciężki stan żony i szwagra desperata

Barbara Musiałek
Ranni członkowie rodziny 39-letniego Krzysztofa W. przebywają obecnie w kilku śląskich szpitalach. Na szczęście życiu żadnej z ofiar nie zagraża niebezpieczeństwo. Stan dwóch ofiar desperata jest poważny, ale stabilny.

W najcięższym stanie jest postrzelona w klatkę piersiową, 36-letnia Iwona W. - żona desperata. Przebywa ona w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku.

- Udało się nam opanować sytuację, ale czas pokaże, co będzie dalej - mówił w sobotę wieczorem Piotr Czang, koordynator akcji ratowniczej w rybnickiej placówce. Wczoraj poinformowano nas, że stan pani Iwony jest stabilny.

Do tego samego szpitala trafiła ranna w udo teściowa 39-latka, teść ranny w ramię oraz sąsiadka postrzelona w głowę i w plecy.

- Obrażenia sąsiadki są powierzchowne, bo strzelano do niej śrutem. Jej życiu nie grozi niebezpieczeństwo - dodaje Piotr Czang. - Z kolei teściowie napastnika, poza leczeniem szpitalnym, są pod opieką psychologa.

W poważnym stanie jest też 39-letni szwagier Krzysztofa W., postrzelony w klatkę piersiową. Został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu- -Zdroju. - Jego stan jest stabilny - powiedziała nam wczoraj Alicja Brocka, rzeczniczka szpitala.

W strzelaninie ranny został też 15-letni syn napastnika. Chłopiec ma postrzeloną żuchwę i został przewieziony na chirurgię szczękową do Katowic.

W nogę ranny został z kolei 38-letni policjant. To funkcjonariusz z 13-letnim stażem, pracujący w komisariacie w dzielnicy Boguszowice. Także trafił na ortopedię w WSS nr 3 w Rybniku.

11-letniemu synowi miłośnika militariów nic się nie stało. - Chłopiec jest pod opieką rodziny - mówi nadkomisarz Aleksandra Nowara, rzecznik prasowy KPP w Rybniku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto