Częstochowa: Fundusze europejskie na wyciągnięcie ręki

Cała Polska będzie żyła Mistrzostwami Europy w piłce nożnej, a Kamienica Polska dodatkowo jeszcze swoim, też sportowym świętem.

- Budujemy halę z pomocą środków europejskich - mówi Włodzimierz Kleszcz, wójt gminy Kamienica Polska. - Inwestycja będzie kosztować ponad sześć i pół miliona złotych. Z tego około 2 milionów złotych jest z funduszów europejskich. Ponad 4 miliony 650 tysięcy złotych wydaje gmina ze swojego budżetu.

Budowlani weszli na teren budowy w grudniu ubiegłego roku. Bardzo ostra zima, a potem mokra wiosna z majowymi ulewami bardzo utrudniały prace. Ale wykonawcy zapewniają, że dotrzymają terminu zakończenia prac.

Budynek będzie podzielony na cztery odrębne strefy, co pozwoli na wykorzystywanie tylko części obiektu stosownie do potrzeb. Będzie tam można organizować nie tylko sport. Strefa pierwsza to zaplecze sanitarno-szatniowe z siłownią. Strefa druga to sala konferencyjna z szatnią i zespołem sanitarnym. Strefa trzecia obejmuje hol główny łączący strefę pierwszą i drugą z szatnią, bufetem i pomieszczeniami administracyjnymi oraz halą sportową i widownią. W końcu - strefa czwarta to pomieszczenia techniczne z kotłownią.

Płyta boiska o wymiarach 36 metrów na 19 m wraz z niezbędnym obrzeżem, umożliwi rozgrywki piłki nożnej, koszykówki, siatkówki, piłki ręcznej, tenisa. Na trybunie składanej, teleskopowej czterorzędowej trybuny będzie 200 miejsc siedzących.

Zaplanowano też parking przed halą dla 120 samochodów osobowych i 4 autokarów. Hala sportowa w Kamienicy Polskiej będzie obiektem ogólnodostępnym, zarówno dla uczniów, jak i pozostałych mieszkańców gminy. - Będzie miejsce gdzie będzie można zorganizować porządne rogrywki pilki nożnej halowej - cieszy się Rafal Kowalczyk, student z gminy Kamienica Polska. - Nie będę musiał jeździć do Częstochowy.

Moim zdaniem
Marta Jeż, mistrzyni świata w racketlonie

Bardzo dobrze, że powstają nowoczesne i na miarę XXI wieku obiekty sportowe w naszym regionie. Teraz dzięki unijnym pieniądzom może rozwijać się każda dyscyplina sportu.

Bardzo ważny jest przecież obiekt, na którym się trenuje, panujące w nim warunki oraz komfort psychiczny.

Dawniej nie było tak luksusowych hal sportowych, my nie mieliśmy żadnego wyboru. Trzeba było ćwiczyć tam, gdzie było wolne miejsce.

Dziś dzieci i młodzież dzięki takim unijnym inwestycjom mogą się rozwijać sportowo, podnosić swoje kwalifikacje. To zaaowocuje kolejnymi olimpijczykami w przyszłości.

Mam nadzieję, że może coś w polskim sporcie się ruszy i te młode pokolenia będą mieć gdzie trenować i rozwijać swoje pasje sportowe. Aktualne jest tutaj przysłowie "czym skorupka za młodu nasiąknie..." , dlatego bardzo ważne jest to, że gminy widzą potrzebę krzewienia sportu wśród mieszkańców i starają się go poprzez takie inwestycje rozwijać i propagować.

W krajach skandynawskich w szkołach zajęcia sportowe są na pierwszym miejscu, tam każde dziecko czy nawet emeryt wie co to zdrowy i sportowy styl życia. Niestety nam jeszcze trochę brakuje tej sportowej edukacji.

Przykład Kamienicy Polskiej jest bardzo budujący. Gmina postarała się o dotację z Unii Europejskiej na budowę nowoczesnej hali sportowej i sama dużo wydaje ze swojego budżetu.

Budowanie tego typu obiektów ma jeszcze jeden istotny aspekt. Otóż dziś, przy tylu atrakcjach dla dzieci i młodzieży, aby zachęcić ich do uprawiania sportu, trzeba zaproponować odpowiednie do tego warunki. Nastolatka nie oderwie się od internetu proponując mu grę w piłkę na asfaltowym boisku.

Chce mieć co najmniej Orlika, albo halę, w której może się przebrać w czystej szatni, a po meczu wziąć natrysk.

BM