Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cztery Skocznie dla Koflera

Rafał Musioł
Wszystko było jasne już po pierwszej serii: szaleńcza pogoń Gregora Schlierenzauera dobiegła końca, gdy skoczył 128,5 metra, podczas gdy prowadzący w klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni Andreas Kofler osiągnął 50 centymetrów więcej.

To oznaczało, że w zamykającej cykl próbie Schlierenzauer musiałby wylądować prawie pod trybunami leżącymi naprzeciw progu w Bischofshofen, żeby odebrać swojemu rodakowi końcowy triumf. Tak się oczywiście nie stało, a przy okazji upojony sukcesem w rodzinnym Innsbrucku Schlieri musiał przełknąć drugi kielich goryczy, bo fotel lidera Pucharu Świata odebrał mu Szwajcar Simon Ammann. Harry Potter po pierwszej serii nawet prowadził, ale w drugiej nie dał rady nie tylko kapitalnemu Thomasowi Morgensternowi, ale i Finowi Janne Ahonenowi. Ten drugi znów wykazał zabójczą dla rywali regularność, a po swoim drugim skoku pozwolił sobie nawet na uśmiech.

Najszerzej śmiał się jednak oczywiście Kofler. Piąte miejsce było ostatnią pieczątką potrzebną mu do odebrania głównej nagrody Turnieju, czyli nowego subaru outback 2.0 o wartości 35.000 euro, od którego będzie jednak musiał zapłacić podatek. Austriaka powinno być jednak na to stać, bo w tym sezonie na skoczniach zarobił już 59.600 franków szwajcarskich (1 frank to ok. 2,75 zł).

My tej wielkiej rozgrywce mogliśmy się przyglądać spokojnie, szukając podczas telewizyjnych powtórek tajemniczych szwów w austriackich kombinezonach, dzięki którym w locie skoczkowie z tego kraju zamieniają się w szybowce, wpędzając w kompleksy i podszytą gniewem frustrację rywali, których krawcowe nie są aż tak zręczne. Emocji związanych z walką o miejsca w drugiej i trzeciej dziesiątce wykrzesać bowiem z siebie nie sposób, a o taką właśnie stawkę walczyli wczoraj Adam Małysz i Stefan Hula. Ten drugi zasłużył jednak na miano nieoficjalnego Człowieka Dnia - formalnie tytuł Man of the Day dostał za siódme miejsce Dymitrij Wasiliew - bo w serii KO skoczek ze Szczyrku sensacyjnie pokonał mistrza świata z Liberca Stefana Kuettela! Ten ostatni zaliczył bowiem koszmarną wpadkę, wystarczy wspomnieć, że sukces ten dał Huli przed drugą serią ostatnie 30. miejsce. Na szczęście dał mu też skrzydła, bo uradowany tym sukcesem potrafił drugim skokiem pokonać jeszcze kilku rywali.

Małysz takiego momentu wczoraj niestety nie przeżył. Osiemnaste miejsce skoczka z Wisły osłodzone zostało jedynie utrzymaniem się w czołowej dziesiątce PŚ.

Co ma jednak powiedzieć Kamil Stoch który jeszcze niedawno ocierał się o miejsce w tym samym gronie, a dla którego Turniej Czterech Skoczni okazał się dramatyczną drogą przez mękę? W ostatniej odsłonie imprezy miejsce na trybunach załatwił mu bliżej nieznany Lukas Hlava.

Przeciętność (choć solidna) Małysza, kiepska postawa Stocha, brak błysku Huli i statystyczna wręcz obecność Krzysztofa Miętusa mocno ochłodziły medalową gorączkę związaną ze startem na igrzyskach w Vancouver. Czasu na przygotowania jest co prawda jeszcze sporo, ale wrażenia, że wykres formy Polaków w porównaniu z ich konkurentami pozostaje niepokojąco płaski.


Konkurs w Bischofshofen

1. Thomas Morgenstern (Austria) 264,7 pkt (133m/136m), 2. Janne Ahonen (Finlandia) 264 (134/133,5), 3. Simon Ammann (Szwajcaria) 261,5 (136/131,5), 4. Wolfgang Loitzl (Austria) 260,9 (130,5/135), 5. Andreas Kofler (Austria) 255 (129/133,5), 6. Gregor Schlierenzauer (Austria) 253,5 (128,5/134)... 18. Adam Małysz 222,1 (123/124), 25. Stefan Hula 212,4 (118,5/124,5), 44. Kamil Stoch 92,7 (116,5)


Klasyfikacja końcowa Turnieju Czterech Skoczni
1. Kofler 1027,2 pkt, 2. Ahonen 1013,9, 3. Loitzl 1011,6, 4. Schlierenzauer 1011,1, 5. Ammann 1008,3, 6. Morgenstern 987,1... 9. Małysz 932,9, 30. Stoch 540,3, 35. Hula 486,8, 57. Krzysztof Miętus 155,5.


Klasyfikacja Pucharu Świata

1. Ammann 669, 2. Schlierenzauer 651, 3. Kofler 521, 4. Morgenstern 440, 5. Loitzl 411, 6. Bjoern-Einar Romoeren (Norwegia) 353, 7. Ahonen 350, 8. Pascal Bodmer (Niemcy) 286, 9. Małysz 25_9, 10. Harri Olli (Finlandia) 238... _19. Stoch 138.


Andreas Kofler: Spełniło się moje wielkie marzenie
Andreas Kofler (Austria; zwycięzca 58. Turnieju Czterech Skoczni)

To wspaniałe. Niewiarygodne. Oszałamiające. Brakuje mi słów, żeby opisać co czuję. Presja przed ostatnimi skokami była duża, ale uspokoiłem nerwy, skoczyłem i... wiecie, jak to się skończyło. Nadal nie dociera do mnie, że wygrałem. Spełniło się moje wielkie marzenie. Po poprzednim złym dla mnie sezonie, ten wynik jest czymś fantastycznym. Da mi też wielką motywację przed igrzyskami w Vancouver. Jesteśmy mocni jako reprezentacja, ale w Kanadzie będę miał też indywidualne cele. Mam nadzieję, że w lutym moja forma będzie jeszcze lepsza.


Thomas Morgenstern(Austria; zwycięzca konkursu w Bischofshofen)

Bardzo długo, bo prawie dwa lata czekałem na ten sukces. Powrót na szczyt był naprawdę żmudny i ciężko musiałem na to pracować. Można powiedzieć, że to było jedno z trudniejszych wyzwań przed którymi kiedykolwiek stawałem. To, że się udało zawdzięczam wielu ludziom i myślę, że ten sukces bardzo mnie wzmocni. Już zdążyłem zapomnieć, jak smakuje zwycięstwo, ale dziś znów wiem, że wspaniale. Andreasowi bardzo gratuluję wygrania całego Turnieju. To naprawdę wspaniałe, że możemy dzisiaj razem świętować.


Adam Małysz (9. w klasyfikacji generalnej TCS)

Nie jestem zadowolony z wyniku w Bischofshofen, ale wiary, że będzie lepiej na pewno nie tracę. Nie zawsze się wygrywa, nie zawsze staje na podium, ale to wcale nie oznacza, że wkrótce nie może być lepiej. Ja z wielu swoich ostatnich skoków byłem naprawdę zadowolony. Jedyne, co mnie ciągle martwi to małe szybkości na rozbiegu. Sporo tutaj tracę do najlepszych. Nad tym trzeba będzie popracować i gonić czołówkę. Austriacy skaczą świetnie, Janne Ahonen też pokazał duże możliwości. Konkurencja jest duża, ale ja się nie poddaję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto