Przewodniczącą Zielonych 2004, która startowała z 1 pozycji KW SLD poparło 9100 osób. Mocnymi kobietami może się pochwalić PO. Ewa Lewandowska otrzymała 29 157 głosów, z kolei niekwestionowana numer jeden Ludgarda Buzek otrzymała aż 42 161 głosów.
- Pukałam do wielu drzwi, w kilku miastach i mniejszych miejscowościach - tłumaczy Tkacz-Janik. - Byłam w każdym mieszkaniu mojego dziesięciopiętrowego bloku.
Część pań, które wygrały w niedzielnych wyborach samorządowych twierdzi, że nie ustaną w staraniach i walce o parytety płci. Pozostałe zamierzają się skupić na szukaniu wsparcia dla spraw kobiet.
- Nie wydaje mi się, żeby parytety coś zmieniły, ale przyznaję, że kobiety wprowadzają inny ład. Zauważyłam jednak, że tym razem jest lepiej. W sejmiku będzie kilka kobiet więcej - mówi Lewandowska. Zdaniem Lewandowskiej w przypadku kobiet o wiele bardziej liczy się determinacja i wsparcie rodziny. - Kiedy są małe dzieci jest znacznie trudniej. Moje już studiują - dodaje Lewandowska.
Agnieszka Kostempska z PO, która w wyniku niedzielnych wyborów weszła do wojewódzkiego sejmiku, spodziewa się dziecka. - Jestem w ósmym miesiącu ciąży. Mam jednak wsparcie mamy, teściowej i męża - wyjaśnia. I dodaje, że nie jest zwolenniczką sztucznego tworu, jakim są parytety. - Potrzebna jest zmiana pokoleniowa - mówi.
Dzisiaj odbędzie się w Sejmie drugie czytanie ustawy parytetowej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?