DZ: Kultura osobista mieszkańców. Najwięcej klną w Częstochowie, najmniej w Bieruniu

Najmniej nieokrzesanych mieszkańców mają Bieruń i Lubliniec.

- Miasto święte, a ludzie klną jak szewcy. Wiązanki czasem trudno powtórzyć, tyle słów na "ch" i "k" - mówi Artur Wojciechowski, naczelnik oddziału ochrony porządku publicznego Straży Miejskiej w Częstochowie.

Na chamstwie można zarobić, co pokazuje prawie 30 tys. zł, jakie częstochowska straż uzyskała ze 158 mandatów, wręczonych ordynusom. W pierwszej połowie roku funkcjonariusze przywoływali do porządku 1174 osoby, a 8 wniosków skierowali do sądu.

Jasna Góra zobowiązuje, dlatego, jak mówi naczelnik Wojciechowski, publiczne zgorszenie może siać nawet niewinna "motyla noga". A skoro tak, na mandat zasługiwać będą też takie wulgaryzmy, jak: "niech to dunder świśnie!", "kurdebalans!" lub "tam do kata!". Jedna "motyla noga" w Częstochowie może kosztować nas najwyżej upomnienie, ale kolejne, po ostrzeżeniu strażników, mogą skończyć się mandatem sięgającymi 1,5 tys. zł.

Katowiccy strażnicy prawa są mniej restrykcyjni ("motyla noga" ujdzie płazem), ale 704 wykroczenia przeciw dobrym obyczajom też robią wrażenie. W tym roku sama straż miejska zarobiła na mandatach za takie wybryki prawie 4 tys. zł. Podobną kwotę strażnikom zapłacili jaskiniowcy z Gliwic, którzy popełnili 659 wykroczeń. Na uwagę zasługują też ekscesy górali z Żywca, których zanotowano więcej niż w pięciokrotnie liczniejszym Bielsku.

Miasta fatalnych...

1. Częstochowa 910 wykroczeń przeciwko obyczajności od stycznia do czerwca 2010 r. (1389 wykroczeń w porównywalnym okresie 2009 roku)
2. Katowice - 704 (768)
3. Gliwice - 659 (606)
4. Chorzów - 650 (684)
5. Cieszyn - 533 (129)
6. Bytom - 499 (508)
7. Sosnowiec - 466 (544)
8. Żywiec - 461 (284)
9. Rybnik - 437 (321)
10. Bielsko-Biała - 410 (202)

... i dobrych manier

1. Bieruń - 93 wykroczenia przeciwko obyczajności od stycznia do czerwca 2010 r. (35 wykroczeń w analogicznym okresie 2009 roku)
2. Lubliniec - 121 (78)
3. Mikołów - 129 (116)
4. Myszków - 132 (42)
5. Wodzisław Śląski - 144 (92)
6. Będzin - 145 (250)
7. Mysłowice - 164 (240)
8. Tarnowskie Góry - 215 (172)
9. Piekary Śląskie - 264 (199)
10. Jaworzno - 273 (243)

Ordynusów uczyć przez kieszeń

Z Krzysztofem Królem, zastępcą komendanta Straży Miejskiej w Katowicach, rozmawia Marcin Zasada

Katowice Europejską Stolicą Kultury? Może zacznijmy od tej osobistej.

Mam panu powiedzieć, dlaczego nasze społeczeństwo jest niewychowane? Trzeba by zapytać rodziców.

W Katowicach, centrum aglomeracji, więcej jest przekleństw niż gwary śląskiej?

Biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców, nie odbiegamy od innych miast. Choć przyznaję, że z kulturą językową nie jest u katowiczan najlepiej. Szczególnie u młodych.

Ale jest nadzieja, bo ordynusów w statystykach mniej niż w ubiegłym roku.

Czy nasza praca przynosi efekty? Niektórych najlepiej uczyć przez kieszeń - po jednym mandacie, następnym razem ugryzą się w język.

Co mówi prawo?

Wykroczenia przeciwko obyczajności publicznej:

Art. 140:
Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

Art. 141:
Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.