Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Energia czysta jak... promień

Mariusz Urbanke
Widzieliście kiedyś maleńkie baterie słoneczne montowane w zegarkach czy kalkulatorach? Jeśli tak, to wyobraźcie sobie zestaw tego typu ogniw wielkości łazienkowego lustra.

Widzieliście kiedyś maleńkie baterie słoneczne montowane w zegarkach czy kalkulatorach? Jeśli tak, to wyobraźcie sobie zestaw tego typu ogniw wielkości łazienkowego lustra.
Trzydzieści dwa takie "lustra" od niedawna stoją na dachu Liceum Ogólnokształcącego im. gen. Stanisława Maczka w Katowicach. Energia z baterii będzie zasilać szkolne komputery. Będzie też wykorzystywana - jak informuje Wanda Bekier-Pech, wykładowca fizyki - do przeprowadzania doświadczeń na lekcjach.

Prąd z nieba

Katowickie liceum jest pierwszą szkołą w regionie, która zainstalowała słoneczne baterie. - Pomysł zrodził się dzięki naszej wieloletniej współpracy z Gimnazjum Schillera w Muenster w Niemczech - twierdzi Ryszard Sowa, który w Liceum im. gen. Maczka uczy niemieckiego. - Nasi uczniowie wyjeżdżali do Niemiec, my przyjmowaliśmy gości z Muenster, i w trakcie tych spotkań pojawiła się koncepcja budowy nowego, ekologiczne źródła energii.

Dzięki pomocy niemieckiej szkoły znalazły się też pieniądze na sfinansowanie całego przedsięwzięcia. - Takie urządzenia są wciąż dość drogie - twierdzi Ryszard Sowa. - Baterie kosztowały ok. 13 tys. euro - dodaje.

Europa Zachodnia wręcz oszalała na punkcie "zielonej energii". Modna stała się idea życia w zgodzie z naturą. Nowe technologie pozwalają zaś wykorzystywać odnawialne źródła energii również na mniejszą skalę, bez olbrzymich nakładów i długotrwałych inwestycji. Ważny jest też aspekt ekonomiczny - można się uniezależnić od wielkich kotłowni i elektrowni, i uciec od rosnących cen energii oraz kosztów jej przesyłania.

Ciepła woda z dachu

Dlatego też coraz więcej osób montuje na dachach kolektory słoneczne. - To dużo prostsze urządzenia niż baterie słoneczne, które składają się z dużej liczby ogniw fotoelektrycznych - wyjaśnia Roman Wojtkowiak, z firmy zajmującej się dystrybucją i instalacją kolektorów. - Kolektor słoneczny zbudowane są natomiast z dużej liczby listew z miedzi i aluminium, które pod wpływem działania słońca się nagrzewają, a następnie oddają to ciepło do instalacji wodnych.

Instalacje do ogrzewania wody użytkowej to dziś najprostszy sposób korzystania z naturalnych źródeł energii. Coraz sprawniejsze kolektory potrafią pochłaniać energię słoneczną nawet poprzez lekką zasłonę chmur. - Panuje mylne przekonanie, że w naszym kraju jest za mało dni słonecznych - mówi Wojtkowiak. - Tymczasem tylko w grudniu i styczniu kolektory pracują rzeczywiście na "niewielkich obrotach", bo dzień jest krótki a promienie słoneczne padają pod zbyt małym kątem. Reszta roku nie różni się od tego co obserwujemy w Niemczech czy nawet Francji. Tam kolektory są bardzo rozpowszechnione i u nas też powinny, bo w Polsce mamy średnio 250 słonecznych dni w roku.

Wymierne oszczędności

Coraz popularniejsze są też większe instalacje, składające się nawet z kilkudziesięciu kolektorów. Śląski Szpital Reumatologiczno-Rehabilitacyjny w Ustroniu, który jako pierwszy w naszym regionie zaczął wykorzystywać energię słoneczną do ogrzewania wody, dostał za to nawet nagrodę - "Ekolaury" Polskiej Izby Ekologii. Kierownictwo szpitala liczy, że oszczędza dzięki taniej słonecznej energii ok. 60 tys. zł rocznie.

W Ustroniu postawiono aż 49 kolektorów słonecznych. Co przy tym ważne - inwestycja została zrealizowana przy wsparciu finansowym Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. To pokazuje, że można zainstalować nowoczesne, ekologiczne źródła energii nie tylko w oparciu o środki własne, ale i pomoc publiczną.

Jak to działa?

* Ogniwo fotoelektryczne - będące podstawą baterii słonecznych - to urządzenie, w którym następuje konwersja energii światła na energię elektryczną. Te urządzenia nie są na razie zbyt popularne, ponieważ są problemy z magazynowaniem słonecznej energii.

* Bardziej popularne są kolektory słoneczne. Kolektor składa się z dużej liczby listew z miedzi i aluminium,
które pod wpływem działania słońca nagrzewają się nawet do temperatury 180 stopni Celsjusza, a następnie oddają ciepło do instalacji.

Dla wzmocnienia efektu promienie słoneczne przepuszcza się przez szybę solarną. Płyny w kolektorach są nietoksyczne, nie zamarzają nawet w temperaturze - 40 stopni. Sprawność tego typu urządzeń sięga 90 proc., ale w zimie może spaść poniżej 40 proc., dlatego kolektory trzeba stosować jako źródło dodatkowe, a podstawą ogrzewania czy dostaw ciepłej wody do mycia może być np. piec gazowy.

Ile to kosztuje?

Kolektor słoneczny o powierzchni dwóch metrów kw. wraz zasobnikiem wody i wężownicą kosztuje ok 4 tys. zł. Trzy takie kolektory wystarczą, aby przez cały rok podgrzewać ciepłą wodę w domu o pow. ok. 400 metrów kw., a nawet zasilać instalację centralnego ogrzewania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto