Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Euro 2012: Piłkarski turniej już na finiszu. Dziś ostatnie spotkanie: półfinał Niemcy - Włochy

Krzysztof Szendzielorz
Polscy kibice rozciągnęli wielką flagę podczas meczu z Czechami
Polscy kibice rozciągnęli wielką flagę podczas meczu z Czechami Paweł Relikowski
Euro 2012 dobiega końca. Przyszedł więc czas na pierwsze podsumowania. Choć zewsząd dochodzą głosy, że mecze mistrzostw stały na wysokim poziomie piłkarskim, to w kontekście sportowym możemy czuć pewne rozczarowanie. Jednak kibice biją kolejne rekordy.

Cztery najlepsze drużyny mistrzostw to Niemcy, Włochy, Hiszpania i Portugalia. Nie ma więc żadnych niespodzianek. Za taką nie można nawet uznać odpadnięcia już po fazie grupowej Holendrów. Wszak grali oni w tzw. grupie śmierci, w której rywalizowali razem z Niemcami, Portugalczykami i Duńczykami. Wszystkie uważane są za topowe zespoły. Któraś zatem z uznanych narodowych marek piłkarskich musi odpaść.

Nie objawił się w tym turnieju żaden czarny koń. Na taką nazwę zapracowali sobie w poprzednich mistrzostwach Czesi i Grecy, ale na Euro 2012 wystarczyło im sił tylko do ćwierćfinału. Inny czarny koń się nie objawił. Szanse na taki status miała Ukraina, ale w decydującym starciu grupowym z Anglikami została skrzywdzona przez sędziów, którzy nie uznali jej bramki.

ZOBACZ JAK SZYTO BIAŁO-CZERWONĄ FLAGĘ W GLIWICACH - ZDJĘCIA i WIDEO

Wielkie święto kibiców

Wspaniałą atmosferę podczas Euro 2012 zapewnili kibice. Najbardziej zaś ci, którzy kibicowali przegranym drużynom. Do legendy tych mistrzostw przejdą uśmiechy i śpiewy na zielono przebranych kibiców Irlandii, która przegrała wszystkie mecze. Irlandczycy nadal kochają nawet swojego włoskiego selekcjonera.

Sprawdziły się też strefy kibica. Największe znajdowały się w miastach-gospodarzach mistrzostw i w Krakowie. Polacy oblegali je przed każdym występem naszej kadry. Prawdziwy szał nastąpił w czasie ostatniej kolejki grupowych spotkań. Miało to też oczywiście związek z tym, że nasza reprezentacja zachowała szansę na awans do ćwierćfinałów do ostatniego meczu z Czechami.

NIEMCY KONTRA WŁOCHY. ZOBACZ, NA KOGO POSTAWIŁA KAPUCYNKA KOMANDOS. ZDJĘCIA i WIDEO

W strefie warszawskiej przed Pałacem Kultury i Nauki mecz Polaków z naszymi południowymi sąsiadami oglądało około 165 tys. kibiców. We Wrocławiu było ich 90 tys., w Gdańsku 60 tys., w Poznaniu 48 tys., w Krakowie 45 tys. Nie zabrakło także stref kibiców w innych miastach, w których mecze Euro się nie odbywają. W województwie śląskim największe strefy były pod katowickim Spodkiem i w Parku Śląskim w Chorzowie. W tym drugim miejscu organizowała ją firma Black Promotion. Z jej szacunków wynika, że mecze grupowe oglądało 30 tys. kibiców.

Pierwsze podsumowania zrobiła też już spółka PL.2012, która koordynuje mistrzostwa w Polsce. Jej dane obejmują nie tylko fazę grupową, ale również ćwierćfinałową. - Na stadionach w tym czasie bawiło się łącznie blisko 600 tys. osób, natomiast w strefach kibica 2,5 mln fanów piłki nożnej - informuje prezes Marcin Herra na stronie internetowej spółki PL.2012.

Strefy kibica do tej pory odwiedziło 1,1 mln osób w Warszawie, 513 tys. w Poznaniu, 506 tys. we Wrocławiu, 300 tys. w Gdańsku i 116 tys. w Krakowie.

- W porównywalnej fazie turnieju w Austrii było 1,2 mln osób, a w Szwajcarii 2,1 mln. Z tych danych wynika, że Euro w Polsce cieszy się największym powodzeniem - dodaje Herra. Na dzisiejszy półfinał do Warszawy ma przyjechać 5 tys. fanów włoskich i 30 tys. niemieckich.

UEFA zadowolona z Euro

Możemy być też zadowoleni z organizacji Euro 2012 w naszym kraju. Skąd ten optymizm? Chwalą nas przedstawiciele UEFA.

- Przebieg i organizację Euro 2012 w Polsce oceniamy jako bardzo satysfakcjonującą - podkreśla Martin Kallen, dyrektor turnieju. - Ludzie z całego świata, z którymi miałem okazję rozmawiać, podzielali moje zdanie na temat Turnieju - dodał.
Nie wykluczył też, że po sprawnym zorganizowaniu Euro, Polska znajdzie się w gronie poważnych kandydatów do organizacji kolejnych imprez UEFA.

Gliwice na Euro

Gigantyczna flaga Polski, którą uszyto w Gliwicach na mecz z Czechami, znów może pojawić się na arenie mistrzostw.
Twórcy flagi, firmy Opinion i Sico Polska, chcą rozwinąć swoje dzieło na murawie Stadionu Narodowego w Warszawie przed półfinałowym meczem Niemcy - Włochy. Czy tak się stanie? Wszystko zależy od decyzji UEFA i PZPN, a tej na dzień przed meczem jeszcze nie było. Miejmy nadzieję, że Gliwice dostaną szansę, by podziękować kibicom. BP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto