Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Dębowcu w Bielsku-Białej można już jeździć na nartach [ZDJĘCIA]

Łukasz Klimaniec
Dziś został uruchomiony Bielsko-Bialski Ośrodek Rekreacyjno-Narciarski "Dębowiec". Przez dwa dni można szusować za darmo!

Ośrodek narciarski Dębowiec jest czynny codziennie od 9.00 do 21.00. Na narciarzy czeka kanapowa kolejka linowa o długości 600 metrów. Na stoku, przy górnej stacji kolei kanapowej, znajduje się wyciąg zaczepowy o długości 84 m i różnicy poziomów 15 m. Jest on przeznaczony dla dzieci i ma pomóc w nauce jazdy na nartach. Są też trasa dla snowboardzistów oraz parking na 110 samochodów.

- Otwieramy obiekt, na który mieszkańcy bardzo czekali. Powstanie tego obiektu było, mimo wszystko, błyskawiczne - podkreślał podczas oficjalnego otwarcia Jacek Krywult, prezydent Bielska-Białej.

Budowa trwała niespełna sześć miesięcy. Krywult podkreślił walory ośrodka, który jest całoroczny (latem atrakcją będzie plac zabaw i park linowy), a dojazd do niego dla mieszkańców miasta o okolic jest bardzo dobry.

Decyzją prezydenta Bielska-Białej w piątek i sobotę narciarze mogą korzystać ze stoku za darmo. Od niedzieli za szusowanie trzeba będzie płacić - karnet 10 przejazdów to koszt 35 zł i 19 zł (ulgowy). Karnet 2-godzinny to 38 zł i 32 zł (ulgowy). Za karnet 4 godzinny zapłacimy 53 zł i 45 zł (ulgowy), a za całodniowy 110 zł i 93 zł (ulgowy).

Nie jest na razie jasna kwestia parkingu, który według pierwotnych zapowiedzi miał być płatny. Jak udało nam się dowiedzieć, aktualnie trwają jeszcze kalkulacje, w jakiej formie parking udostępnić odwiedzającym ośrodek Dębowiec.

A jak się szusuje? Zapytaliśmy pierwszych narciarzy i snowboardzistów.
- Trasa bardzo fajna pod warunkiem, że… uczymy się jeździć na desce czy na nartach. Jeśli chodzi o osoby, które już potrafią jeździć, to przejechanie tej górki zajmuje jakieś 40 -50 sekund, z czego ostatnie 300 metrów trzeba jechać "na krechę", by coś mieć z tej frajdy. Poza tym, ten stok to fajna alternatywa, by wyrwać się na szybko z domu na narty - stwierdził Szymon, snowboardzista z Bielska-Białej.

Przemysław Nowicki, instruktor bielskiej szkółki Szusujmy Razem przyznał, że na stoku swoje miejsce znajdą i początkujący i narciarze, którzy potrafią nieźle jeździć.
- To stok w sam raz dla dzieci, spokojnie turyści mogą z niego korzystać. Ale i dla narciarzy, którzy potrafią jeździć, jest kawałek górki, na którym można poćwiczyć. Nie jest to czarna trasa, ale na doskonalenie skrętów to dobry odcinek - zaznaczył.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rowerem przez Mierzeję Wiślaną. Od przekopu do granicy w Piaskach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto