Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS - LKS. Trudny mecz w Katowicach

Jacek Mirek
Marzena Bugała
Na czwartkowej konferencji prasowej trener Wojciech Stawowy, kapitan GieKSy Jacek Kowalczyk oraz Grzegorz Goncerz, wypowiadali się z dużym respektem o Bruk-Becie Niecieczy, który dziś zagra z GKS w Katowicach.

Podczas konferencji można było odczuć dobrą atmosferę panującą w zespole z Katowic, nikt jednak nie lekceważy zespołu z Niecieczy. To już czwarty beniaminek, z którym zmierzy się w tej rundzie GKS. Wszystkie te mecze GieKSa toczyła już pod wodzą trenera Stawowego, ale katowiczanie wygrali tylko z Kolejarzem Stróże.

Choć LKS jest debiutantem na boiskach pierwszoligowych, ma w składzie doświadczonych zawodników i jest dobrze zorganizowanym klubem. Poza tym Nieciecza ma tylko o 3 punkty mniej od GieKSy, zatem gospodarze z pewnością nie będą mieli łatwego zadania. Drużyna żółto-zielono-czarnych przygotowana jest na twardą walkę o punkty.

CZYTAJ RELACJE NA ŻYWO Z TEGO MECZU!

WOJCIECH STAWOWY: Nikt tutaj nie przyjedzie i nie położy się - teraz Nieciecza. To bardzo złudne, że ta drużyna jest tak nisko w tabeli. Są tam bardzo dobre warunki, jeśli chodzi o kwestie organizacyjne, są piłkarze naprawdę doświadczeni, którzy grali w Ekstraklasie. Myślę, że mieli tam problem, by z tego narybku, który przyszedł, stworzyć fajnie funkcjonujący zespół na poziomie I ligi. Cały czas są też na etapie przebudowy i nie wiadomo kiedy im to zaskoczy. Potwierdzam zdanie Grzesia i Jacka, że to będzie dla nas naprawdę ciężkie spotkanie. Tych meczów jest jeszcze sporo do rozegrania i sporo punktów do zdobycia. Bardzo chcę tego, żebyśmy zakończenie tej rundy mieli udane.

GRZEGORZ GONCERZ: Naprawdę jest w Bruk-Becie bardzo wielu doświadczonych zawodników z Arkiem Baranem, Łukaszem Tupalskim na czele. Jest też Marcin Zątek, czy Łukasz Cichos. Naprawdę mocna kapela, w której też coś nie zatrybiło. Na pewno podejdziemy do tego meczu mocno skoncentrowani. Zrobimy wszystko żeby 3 punkty zostały na Bukowej. Bruk-Bet jest drużyną, która chce walczyć o wyższe cele i musimy być przygotowani na bitwę. Doping jest nam potrzebny – ja mam w pamięci mecz z ŁKS-em z tamtego roku. Żadne obozy w górach, nie dają takiej mocy jak wtedy doping kibiców. Ta siła, ta moc w nogach była właśnie poprzez ten doping i wierzę, że nie inaczej będzie w sobotę.

Spotkanie będzie też miało pewne podteksty. 4 zawodników LKS-u trenowało wcześniej pod wodzą Wojciecha Stawowego: Arkadiusz Baran, Karol Piątek i Łukasz Szczoczarz w Cracovii oraz Łukasz Kowalewski w Arce. Z kolei bramkarz Bruk-Betu, Maciej Budka, przez 2 sezony był zawodnikiem GieKSy. Z jego wypowiedzi zamieszczonej na oficjalnej stronie Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, emanuje niemała mobilizacja:
- Miło wspominam ten czas (pobytu w Katowicach – JM). Teraz koncentruję się na sobotnim spotkaniu. GKS ma fajny stadion i dobrą płytę. Wszystko służy do stworzenia dobrego widowiska. Katowiczanie po słabym początku chcą nadrobić stracone punkty. Z pewnością od początku zaatakuje nas pressingiem. Musimy uważać na każdego z ich zawodników. Nie brakuje tam doświadczonych i groźnych piłkarzy.

W GieKSie nadal nie może grać Adrian Napierała, w zespole gości niezdolni do gry są: Krzysztof Kiercz, Adrian Fedoruk, Tomasz Metz i Sebastian Ryguła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto