Wynik spotkania otworzył już w pierwszej minucie Paweł Smókła. Wyrównał w 24. minucie - Rafał Kurzawa, który wykończył zespołową akcję drużyny gości. Pięć minut później podopieczni Ryszarda Wieczorka wyszli na prowadzenie.
Gospodarze wyrównali w ostatnich chwilach przed przerwą. Po błędzie Marcina Skrzeszewskiego gola zdobył Bartosz Flis.
W drugiej połowie kibice bramek już nie zobaczyli. W zamian sędzia pokazywał sporo kartek. Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę - po drugiej żółtej kartce Damiana Krajanowskiego.
GKS Tychy - Energetyk ROW Rybnik 2:2. Skomentuj!
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?