Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gliwice: Fundusze europejskie na wyciągnięcie ręki

MAKI
Piknik był okazją nie tylko do rozrywki, ale także do poznawania bogactwa regionalnego powiatu
Piknik był okazją nie tylko do rozrywki, ale także do poznawania bogactwa regionalnego powiatu Marlena Polok-Kin
Świetna okazja do rodzinnej zabawy i poznawania bogatych walorów powiatu gliwickiego, a także - świetna promocja miejsc, które tylko z pozoru wydają się znane. Tak w skrócie można opisać projekt "Gliwicki i co Powiecie? Promocja oferty turystycznej powiatu gliwickiego", współfinansowany z funduszy europejskich.

Gliwicki projekt, który okazał się strzałem w dziesiątkę, to także duży sukces samorządu w pozyskiwaniu funduszy europejskich. Za aplikowanie o dofinansowanie oraz za realizację projektów byli odpowiedzialni pracownicy Wydziału Rozwoju i Promocji Starostwa Powiatowego w Gliwicach. Prawie 263 tysiące złotych, czyli 85 proc. to dofinansowanie ze środków europejskich.

Starostwo powiatowe już zorganizowało imprezę plenerową "Turystyczny biwak z powiatowym mamutem". Nad jeziorem Dzierżno Małe majowy biwak stanowił nie tylko okazję do integracji mieszkańców gmin powiatu, ale również miał charakter edukacyjno-promocyjny. W jego trakcie odbyły się między innymi minitargi turystyczne, występy zespołów, wiele imprez towarzyszących i koncertów z gwiazdami. - Były ciekawe gry i zabawy dla dzieci, a nawet odkrywanie świata epoki lodowcowej z mamutem! Mamut to przecież symbol powiatu gliwickiego. To rzeczywiście była doskonała okazja do rodzinnej wyprawy w plener i poznawania wczorajszej i współczesnej historii naszego powiatu - mówi Marcin, ojciec 5-letniego Olka.

Na minitargach turystycznych była okazja zapoznać się z ofertą hoteli, ośrodków wypoczynkowych, a także gospodarstw agroturystycznych i gmin powiatu gliwickiego. Okazuje się, że często mieszkańcy Śląska nie znają jego bogatej i ciekawej oferty turystyczno-wypoczynkowej, a przecież jest co zwiedzać i gdzie wypoczywać w powiecie gliwickim! - podkreśla Romana Gozdek z gliwickiego starostwa.

A co przed nami? W przyszłym roku czeka nas "Piknik z powiatem gliwickim w Pławniowicach" i konkurs filmowo-fotograficzny "Gliwicki i co Powiecie? - atrakcje turystyczne powiatu gliwickiego w obiektywie". Walory powiatu będą także prezentowane na Międzynarodowych Targach Turystyki w Katowicach oraz na Targach Turystycznych w Opolu.

Moim zdaniem
Krystian Kiełbasa, właściciel gospodarstwa agroturystycznego, sołtys Proboszczowic

Na konieczność promocji powiatu gliwickiego patrzę z punktu widzenia przedsiębiorcy prowadzącego na tym terenie działalność gospodarczą. Dodajmy, niełatwą, bo przez mieszkańców pozostałych regionów Polski, ale i gości z zagranicy nasz region wciąż jest postrzegany bardzo stereotypowo, przez pryzmat kopalń i zanieczyszczonego powietrza.

Cieszy, że powiat z projektem "Gliwicki - i co powiecie" zaangażował się w promocję naszych terenów. To pionierska i żmudna praca. O wiele łatwiej reklamować się regionom kuszącym naturalnymi atrakcjami, takimi jak morze, czy górskie pasma. To nasze przedsięwzięcie powinno być rozłożone na kilka lat. Dzięki niemu ma szansę zmienić się nasza mentalność, a to, jak wiadomo, nie jest łatwe. Mamy też szansę trafić do młodych ludzi. Może jednak przekonają się, że warto zostać w Polsce i właśnie tu inwestować?

Mając to, co mamy, pierwsze co możemy zrobić, to wkraść się w łaski przyjezdnych gościnnością i tradycyjnymi wyrobami. Nie na darmo mówi się, że przez żołądek trafia się do serca. Ta akcja to także szansa dla sołectw, bo zyskują one niepowtarzalną okazję do pokazania się z jak najlepszej strony. Mają one swoje drewniane kościółki, pałace i zamki w lepszym lub gorszym stanie, zwyczaje i tradycje warte kultywowania. Trzeba o nich głośno mówić, by za parę lat nie okazało się, odeszły one wraz z najstarszymi mieszkańcami.

Sam mam też swój niewielki wkład w zachowanie dla potomnych dawnych zwyczajów i sprzętów. Marzy mi się otwarcie skansenu z prawdziwego zdarzenia z dawnymi maszynami rolniczymi. Kilka już takich mam, niektóre są nawet datowane na okres przedwojenny. Z radością je prezentuję, a najbardziej cieszy mnie, gdy zwiedzający reagują z entuzjazmem mówiąc: "mój opa na czymś takim pracował!". JH

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto