Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głos czytelnika: Dostałem wezwanie do zapłacenia mandatów z KZK GOP

Beata Sypuła
Lepiej zapłacić mandat, bo potem są z nim same kłopoty
Lepiej zapłacić mandat, bo potem są z nim same kłopoty Andrzej Banaś
"Proszę o pomoc, gdyż dostałem wezwanie do zapłacenia mandatów z KZK GOP, o które sam się upomniałem" - tak zaczyna się nietypowy sygnał, który dostaliśmy od naszego Czytelnika Krzysztofa K. z Zabrza.

Przed laty zdarzało mu się jeździć na gapę, ale teraz zaczął się zastanawiać, które mandaty musi zapłacić, a o które nie powinien się już martwić, bo się przedawniły. Jak się jednak okazało, ten kłopot nie przedawnia się nigdy.

- Wystąpiłem do KZK GOP z pytaniem, ile mam mandatów do zapłacenia, żeby nie mieć w przyszłości problemu z windykatorami - wyznaje szczerze i uzasadnia swoje nietypowe zachowanie pan Krzysztof.

Zabrzanin zapewnia, że wszystkie mandaty pochodzą z czasów grzesznej młodości: nie zważał na to, czy ma bilet, czy nie. Bywało i tak, że "po prostu zapomniałem wziąć kasy z domu".
Z KZK GOP odpowiedź nadeszła szybko i choć pytanie było nietypowe, okazała się standardowa.
KZK GOP wyliczyło, że pan Krzysztof ma zaległe 4 mandaty - podano ich numery seryjne, kwotę należności, datę jazdy na gapę, godzinę, linię autobusu, dowód osobisty, jakim się legitymował kontrolerom: 92,30 zł z grudnia 2003 r., 92,30 zł z lutego 2004 r., 122,40 zł z września 2009 r., 132,60 zł z czerwca 2010 r.

"Wobec powyższego ostatecznie wzywam do zapłaty łącznej kwoty 439,90 zł w terminie do 31 sierpnia 2011 r." - napisał już nieproszony o taką puentę KZK GOP.

- Mam pytanie: czy muszę płacić wszystkie te mandaty, czy nie? - zapytał z rozbrajającą szczerością pan Krzysztof. - Z tego, co wiem, ulegają przedawnieniu po roku.

Okazuje się, że sprawa nie jest taka prosta, jak wynikałoby z przepisów ustawy Prawo przewozowe (patrz ramka obok). Gdyby bowiem KZK GOP nie wszczęło jakichkolwiek prawnych kroków wobec gapowicza, po roku byłby wolny od obowiązku zapłaty. Lecz na jego adres trafiały wezwania do zapłaty. - Każdy może zwrócić się do nas z wnioskiem o rozłożenie należności na raty. Sprawę rozpatrujemy indywidualnie, w zależności od sytuacji danej osoby - wyjaśnia Anna Koteras, rzeczniczka KZK GOP.

- Mnie raty nie interesują. Pytałem z czystej ciekawości, które mandaty powinienem zapłacić - wyjawia nam pan Krzysztof.

Wiadomość dla niego jest jednak niepomyślna, bo KZK GOP przystąpił do Krajowego Rejestru Długów. Zgodnie z prawem, zgłasza do nich każdego prywatnego klienta, który zalega z należnościami przekraczającymi 200 zł. Każdy, kto znajduje się w rejestrze, widnieje w nim po wsze czasy - dopóki nie zwróci pieniędzy.

Co mówi Prawo przewozowe

Art. 16. 1. Umowę przewozu zawiera się przez nabycie biletu na przejazd (...). 2. W bilecie na przejazd określa się wysokość należności za przejazd (...).

Art. 77. 1. (...) roszczenia dochodzone na podstawie ustawy lub przepisów wydanych w jej wykonaniu przedawniają się z upływem roku.
3. Przedawnienie biegnie dla roszczeń z tytułu: zapłaty lub zwrotu należności - od dnia zapłaty, a gdy jej nie było - od dnia, w którym powinna była nastąpić.

Art. 87. 1. Kwoty przysługują-ce z tytułu niezapłaconych należności, odszkodowań i wyrównania różnic należności - podlegają oprocentowaniu w wysokości ustawowej.
2. Odsetki oblicza się:
1) z tytułu niezapłaconych należności - od dnia, w którym należność powinna być zapłacona.

Ważne 3 lata

Czy mandaty za przekroczenie prędkości kiedykolwiek się przedawniają?

Jeśli prowadząc samochód popełniliśmy wykroczenie i zostaliśmy na tym przyłapani, policjant ma prawo wręczyć nam mandat. Jeśli go przyjmiemy, powinniśmy zapłacić wskazaną sumę w ciągu 7 dni od daty przyjęcia mandatu. Gdy tego nie zrobimy, przeprowadzona zostanie egzekucja przez urząd skarbowy.

Urząd ma na to 3 lata, bo według kodeksu wykroczeń - "orzeczona kara lub środek karny nie podlega wykonaniu, jeżeli od daty uprawomocnienia się rozstrzygnięcia upłynęły trzy lata".

Kiedy przedawniają się niezapłacone mandaty

Andrzej Kulik, rzecznik Krajowego Rejestru Długów:

Mandaty za jazdę bez biletu przedawniają się po roku, ale w postępowaniu przed sądem. To znaczy, że jeśli przewoźnik skieruje pozew do sądu przeciw gapowiczowi po upływie roku od dnia, w którym mandat powinien być zapłacony, wówczas dłużnik może powołać się na instytucję przedawnienia i w takim przypadku sąd musi pozew odrzucić. Instytucja przedawnienia nie działa jednak w przypadku Krajowego Rejestru Długów. Dług istnieje do-póty, dopóki nie zostanie zapłacony.

Zatem zgodnie z prawem przewoźnik może przekazać informację o takim długu do Krajowego Rejestru Długów.

Ktoś, kto figuruje w KRD, ma utrudniony dostęp do różnych usług finansowych: abonamentu telefonicznego, zakupów na raty, kredytu bankowego. Nie wynajmie samochodu na lotnisku lub mieszkania u właściciela kamienicy, nie zostanie podłączony do kablówki lub internetu itp. Dlaczego?
Bo dziś standardowo większość firm sprawdza swojego potencjalnego klienta, zanim obdarzy go zaufaniem przeliczanym na brzęczącą gotówkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto