Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Dębno: co dalej z budową amfiteatru?

Jerzy Gawroński
Antoni Matura jest sołtysem wsi Doły w gminie Dębno. To jego pierwsza kadencja. Pierwsza i być może ostatnia. To, czy ponownie wystartuje w jesiennych wyborach samorządowych, uzależnia od tego, jak zakończy się budowa amfiteatru w Dołach, która decyzją wójta została niedawno wstrzymana.

Zaangażował się w tę budowę bez reszty, włożył w nią ok. sześciu tysięcy własnych pieniędzy i czeka. Urząd Gminy wstrzymał budowę sceny, bo położona jest na terenie zalewowym. Zgodnie z przepisami nie wolno niczego budować w promieniu 50 metrów od rzeki Niedźwiedź, a projektowana scena położona jest od koryta rzeki tylko o 30 metrów. Dlaczego więc sołtys rozpoczął budowę?

- Sporny teren był dawniej terenem wiejskim, później przejęła go gmina. Wiedzieliśmy, że jest to teren zalewowy, ale we wsi nie było innej działki pod budowę takiej sceny, a jest na nią duże zapotrzebowanie - mówi Antoni Matura. - Zastępca wójta powiedział mi, że możemy ostawić scenę pod warunkiem, że będzie rozbieralna. Więc zaczęliśmy. Na zebraniu wiejskim za sceną opowiedzieli się wszyscy mieszkańcy. Przeznaczyliśmy na tę inwestycję wszystkie pieniądze, które co roku otrzymujemy z gminy. Było to ponad piętnaście tysięcy złotych. Ponadto każdy z mieszkańców zobowiązał się oddać na budowę amfiteatru jedną sztukę drzewa.

Postawiliśmy czterometrowe słupy betonowe, teraz chcieliśmy nawieźć ziemię, żeby podwyższyć teren. W sumie teren pod amfiteatr zostanie podniesiony o 1,30 metra. W tym roku podczas ostatniej wielkiej powodzi woda podniosła się tylko o 40 centymetrów, więc zalanie scenie by nie groziło. Nie było jednak woli kompromisu. Wójt zwrócił się do jakiejś firmy z Tarnowa, która wydała negatywną decyzję. Teraz wszystko zależy od Rady Gminy. Budowa została już wstrzymana. ale ta sprawa nie była jeszcze głosowana przez Radę Gminy, Wiałem nadzieję, że urządzimy w tym amfiteatrze już Dzień Dziecka, później dożynki.

Antoni Matura widzi jeszcze możliwość kompromisowego wyjścia. Urząd Gminy, który przejął sporną działkę, mógłby ją przekazać Ochotniczej Straży Pożarnej w Dołach, organizacji, która we wsi cieszy się dużym autorytetem i ma osobowość prawną. Strażacy, którzy na zagrożeniach powodzią znają się jak mało kto, mogliby wziąć odpowiedzialność za budowę amfiteatru w tym miejscu. O wszystkim zadecyduje jedna z najbliższych sesji Rady Gminy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzesko.naszemiasto.pl Nasze Miasto