Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak brudna woda robi się pachnąca

Grażyna Kuźnik
Zwiedzając Oczyszczalnię Ścieków Gigablok w Katowicach, młodzież śledziła drogę, jaką pokonuje woda wpadająca potem do Rawy.
Zwiedzając Oczyszczalnię Ścieków Gigablok w Katowicach, młodzież śledziła drogę, jaką pokonuje woda wpadająca potem do Rawy. fot. Mikołaj Suchan.
Cieszę się, że tu jestem, bo przekonałem się, jak trzeba szanować wodę! Musi przejść taką długą drogę, żeby znowu stała się czysta - mówił jeden z uczniów zwiedzających Gigablok.

Osoby zainteresowane ekologią chętnie zwiedzały katowicką Oczyszczalnię Ścieków Gigablok podczas obchodów Europejskiego Tygodnia Demokracji Lokalnej. W ubiegłym tygodniu - przez trzy dni - można było prześledzić, co dzieje się ze ściekami od chwili ich wpłynięcia do Gigabloku, aż do wypuszczenia do Rawy.

Katowicki obiekt należy do najnowocześniejszych tego typu w Europie. W czasie przepływu ścieków powstaje biogaz, z którego produkowana jest energia elektryczna. Właśnie takimi rozwiązaniami chcieli pochwalić się organizatorzy dni otwartych, czyli Katowickie Wodociągi SA i miasto Katowice.

Gigablok to oczyszczalnia mechaniczno-biologiczno-chemiczna, przygotowana do specjalnego wychwytywania azotu i fosforu. Jakość oczyszczonych w ten sposób ścieków spełnia wysokie wymogi unijne.

Aby jednak ścieki z centrum miasta trafiły do Gigabloku, potrzebna była regulacja rzeki Rawy. Na tę kosztowną inwestycję złożyło się wiele instytucji. Dotację w wysokości 6,1 mln zł przyznał między innymi Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Miasta spieszą się z porządkowaniem swoich kanalizacji, bo gminy, które ją zmodernizują do 2015 r., unikną wysokiej administracyjnej kary. A jeśli nie zdążą, mogą płacić podwyższone - nawet o 500 procent - opłaty za wprowadzanie ścieków do wód i ziemi. 11 października br. w Chorzowie odbyła się na ten temat konferencja.

Bernard Błaszczyk, podsekretarz stanu w resorcie środowiska, podał, że w kraju szybko rośnie ilość komunalnych osadów ściekowych. W 2015 r. będzie ich o 60 proc. więcej niż w 2002 roku. Samorządy przekazały, że koszty przeróbki osadów ze 120 oczyszczalni - w aglomeracjach liczących powyżej 100 tysięcy mieszkańców - przekroczą 1,3 mln złotych.

Plany resortu środowiska zakładają, że do 2018 roku 60 procent osadów powstałych po ściekach komunalnych zostanie poddanych odwodnieniu, osuszeniu i przeróbce termicznej. Wciąż jednak takie wykorzystanie ścieków jest rzadkie. Potrzebne są inwestycje.

Katowicki WFOŚiGW od lat wspiera samorządy w tym zakresie, udzielając im umarzalnych pożyczek w wysokości ponad 150 mln zł rocznie. Wkrótce ta kwota będzie jeszcze większa.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto