Jastrzębie: kierowca usłyszał, że coś stało się w silniku podczas jazdy. Nagle pojawił się ogień!

Jastrzębie: kierowca usłyszał, że coś stało się w silniku podczas jazdy. Nagle pojawił się ogień!

Zdarzenie miało miejsce przy ulicy Wyspiańskiego w piątek o godzinie 17.22.-

Kierowca fiata pandy wyjaśnił policjantom, że podczas jazdy usłyszał coś w silniku, podejrzewał awarię, ale to zlekceważył. Wysiadł, a tymczasem spod maski zaczął buchać dym - wyjaśnia Bogusława Kobeszko z jastrzębskiej policji.

Ustalono, że w wyniku awarii doszło do samozapłonu, na miejscu pojawili się nasi strażacy.

- Właściciel samochodu wstępnie stłumił pożar. Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu prądu wody, odłączeniu akumulatora, zamknięciu zaworu instalacji LPG, sprawdzeniu elementów pojazdu kamerą termowizyjną i chłodzeniu nagrzanych elementów - wyjaśnia kapitan Łukasz Cepiel z jastrzębskiej straży pożarnej.