Jastrzębie: nie będzie dodatku wyrównawczego dla nauczycieli, który proponowali radni PiS. Koalicja odrzuca pomysł OŚWIADCZENIE

Radni PiS na czwartkowej sesji złożyli projekt uchwały dotyczący przyznania przez miasto nauczycielom dodatku motywacyjnego od lipca do grudnia z kasy miasta.
Przypomnijmy, radni PiS proponowali rozważyć trzy warianty: w pierwszym najmniej zarabiający nauczyciele-stażyści dostaliby najwięcej - po 250 zł, kontraktowi - 200, mianowani 150, a dyplomowani po 100 zł. W drugim wariancie każdy dostałby po równo - 125 zł, w trzecim dodatek wyniósłby 3 proc. uposażenia - wtedy najwięcej dostaliby dyplomowani - 266 zł, a najmniej stażyści - 87 zł. Dwa pierwsze warianty to koszt miliona złotych rocznie, ostatni - wedłuh ich wykliczeń miał być najtańszy, a - jak wyliczyła nasza redakcja - jest najdroższy i wynosi nie 929 tysięcy złotych rocznie a ponad 1,8 miliona!

Prezydent Anna Hetman pomysł odrzuciła. Powód?
MIASTO NIE MA PRAWA WYPŁACAĆ DODATKU - STWIERDZIŁA ANNA HETMAN

Z dużym niepokojem obserwujemy aktualną sytuację w polskiej oświacie. Wyrażamy zrozumienie dla postulatów strajkujących nauczycieli i pracowników niepedagogicznych w jastrzębskich szkołach i przedszkolach. Stoimy na stanowisku, że nauczyciele to jedna z najważniejszych i jednocześnie najbardziej niedocenionych grup zawodowych w Polsce.

Nie ma wśród nas osoby, która kwestionowałaby zasadność dążeń do polepszenia warunków pracy nauczycieli. Jednak nie rolą samorządu jest naprawa systemy oświaty – a to jest główny postulat strajkujących. Wiemy, że proponowane przez klub radnych PiS przeznaczenie miliona złotych na zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli w Jastrzębiu-Zdroju w żaden sposób nie spełni oczekiwań protestującego środowiska oświatowego. Intencją strajkujących jastrzębskich nauczycieli jest bowiem naprawa systemu oświaty, by dzieci i młodzież miała zapewnione kształcenie na najwyższym poziomie.

Stoimy na stanowisku, że naszym obowiązkiem jest na równi traktować wszystkie grupy społeczne. Nie możemy dziś nie zauważyć pogarszających się warunków płacowych policjantów, urzędników, pracowników socjalnych, etc. A zająć się tylko i wyłącznie, jeszcze raz podkreślamy - słusznymi postulatami pracowników oświaty.

Takie wybiórcze przyjęcie stanowiska - tylko odnośnie nauczycieli, naszym zdaniem, nie powinno mieć miejsca. Dlatego odrzuciliśmy propozycję klubu radnych PiS, wiedząc że miasto Jastrzębie-Zdrój w sposób szczególny dba o oświatę i rozwój bazy dydaktycznej. I choć subwencje z budżetu państwa są niewystarczające a z roku na rok koszty rosną, w trosce o edukację dzieci i młodzieży, jako miasto systematycznie coraz więcej dopłacamy do zadań oświatowych, w tym do wynagrodzeń nauczycieli.

Wiemy też, że środki na płace, które nie zostaną wykorzystane w okresie strajku, (jako że za czas strajku nie można wypłacać poborów) pozostaną w szkołach do dyspozycji dyrektorów placówek w przyszłych okresach.

Ponadto solidaryzując się ze środowiskiem nauczycieli, jako odpowiedzialni radni Rady Miasta w Jastrzębiu-Zdroju przyjęliśmy dziś uchwałę, w której apelujemy do osób rządzących - premiera Mateusza Morawieckiego i ministra edukacji, o podjęcie natychmiastowych i niezbędnych działań zmierzających do rozwiązania trwającego konfliktu i pochylenia się nad postulatami strajkujących nauczycieli. Wierzymy, że w duchu dialogu i zrozumienia uda się przerwać trwający impas.

Podpisali

Przewodniczący Klubów Radnych

Koalicja Samorządowa i Wspólnota Samorządowa