Jastrzębie: zatrzymany złodziej torebek. Do kradzieży namawiał...dzieciaki

Jastrzębie: zatrzymany złodziej torebek. Do kradzieży namawiał...dzieciaki. MIędzy innymi 14-letniego kolegę swojego brata!

27-latek ma na swoim koncie cztery kradzieże damskich torebek, dwukrotnie sam kradł, a dwa razy "zlecił" wylkoanie zadania dwóm nieletnim chłopcom!

- W trakcie ostatniej swojej kradzieży, mężczyzna obrał sobie za cel 56-letnią kobietę, a konkretnie jej torebkę. Złodziej namówił kolęgę swojego brata, 14-letniego jastrzębianina do kradzieży w kościele przy Alei Piłsudskiego. Policjantom udało się zatrzymać 14-latka w trakcie pościgu, niestety sam 27-latek zbiegł. Chłopiec opowiedział, że starszy kolega namówił go do tej kradzieży, powiedział, że można szybko i łatwo zarobić pieniądze. On na początku nie chciał, ale poszedł. Został poinstruowany co robić. Wziął torebkę i wybiegł z nią. Jak opowiadał, po kradzieży uciekli w kierunku ulicy Północnej, on na miejscu nie dostał nic z tych skradzionych rzeczy, później miał dostać połowę pieniędzy. W toku przeprowadzonych czynności, policjanci ustalili i zatrzymali 27-letniego jastrzębianina - wyjaśnia Halina Semik, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.

W trakcie przesłuchania wyszło na jaw, że nie są to jednak jedyne występki, których zatrzymany dopuścił się w ostatnim okresie. Za zarzucane czyny grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, ale z uwagi na popełnienie tych przestępstw w warunkach recydywy, sąd może wymierzyć mu karę w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę - czyli zagrożenie wzrasta do 7,5 roku.. Jeżeli chodzi o nieletnich, to o ich losie zdecyduje sąd do spraw rodzinnych i nieletnich.