Wcześniej panie uczestniczyć będą w zajęciach motywacyjnych z psychologiem, zapoznają się z jastrzębskim rynkiem pracy, nauczą się sporządzać dokumenty aplikacyjne i dowiedzą się, jak dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej.
Wszystko to w ramach projektu pod nazwą "Staż w naszym mieście", na który jastrzębski pośredniak otrzymał 272 tys. 620 zł unijnej dotacji. Umowa o dofinansowanie zostanie podpisana jeszcze w tym miesiącu.
- Panie w wieku do 25. roku życia będą samodzielnie szukały sobie miejsca na staż. Opiekun podpowie, jakie firmy istnieją w danej branży, poinstruuje też, gdzie i jak dojechać - tłumaczy Agnieszka Kłujszo z jastrzębskiego pośredniaka.
Rolę opiekunów będzie pełniło sześciu pośredników pracy. Każdy weźmie więc "pod swoje skrzydła" pięć kobiet. - Kontakt z opiekunem będzie praktycznie nieograniczony. Panie w każdej chwili, zarówno w trakcie szukania stażu, jak i jego trwania, będą mogły przyjść ze swoim problemem lub zadzwonić do naszego pracownika w godzinach pracy - mówi Kłujszo.
Jastrzębski pośredniak pokryje uczestniczkom koszty dojazdów do firm, zarówno w trakcie szukania, jak i odbywania stażu. Zwróci też wydatki związane z zapewnieniem opieki dla dziecka w wieku przedszkolnym.
- To świetny pomysł, każdemu bezrobotnemu marzy się taki opiekun, wręcz powiernik w czasie szukania pracy, który zmotywuje, gdy już się traci nadzieję i da cenne wskazówki - mówi pani Anna, absolwentka socjologii.
Nabór kandydatek do projektu będzie się odbywał w dwóch turach: przed i po przyszłorocznych wakacjach. Pierwsza ruszy w maju, druga w sierpniu 2011 roku. - Wyłonimy 50 kandydatek, z których 30 pań weźmie udział w projekcie, a 20 znajdzie się na liście rezerwowej - zapowiada Agnieszka Kłujszo.
Moim zdaniem
Piotr Masłowski, szef Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych w Rybniku
Norwegia i Irlandia w dwudziestoleciu międzywojennym były najbiedniejszymi państwami całej Europy. Dzisiaj Norwegowie to jeden z najbogatszych narodów, a poziom życia w tym kraju według badań jest najwyższy na całym świecie. Z kolei Irlandczycy w poziomie dochodów prześcignęli Brytyjczyków. To tak, jakby Polacy stali się bogatsi od Niemców. Bogactwo tych dwóch państw na pierwszy rzut oka ma zupełnie inne podłoże. Norwegów spotkała wygrana w totolotka w postaci odkrycia złóż ropy naftowej. Z kolei Irlandczycy przystąpili do Unii Europejskiej i stali się wzorowym beneficjentem jej funduszy. Co jednak ważne, Irlandczycy i Norwegowie postawili na człowieka, inwestycje w edukację, rynek pracy. Właśnie na takie działania mają być wykorzystywane tzw. fundusze miękkie (w odróżnieniu od inwestycyjnych nazywanych twardymi). Służą one do sfinansowania szkoleń, kampanii promocyjnych, spotkań itd. Pieniądze na takie działania dostępne są w Polsce za pośrednictwem kilku programów operacyjnych. Największym z nich jest Kapitał Ludzki. Jego budżet na lata 2007-2013 wynosi 11,5 miliarda euro i jest to największy taki program w historii Unii Europejskiej. Finansuje on szkolenia dla bezrobotnych, podnoszenie kwalifikacji pracujących, zajęcia dodatkowe w szkołach, otwieranie nowych przedszkoli, zakładanie nowych firm. W ramach PO KL znajdują się także środki na poprawę funkcjonowania sądownictwa i działania strażnicze organizacji patrzących administracji na ręce. Katalog jest bardzo bogaty. Środki w zdecydowanej większości nie wymagają wkładu własnego, a starać się o nie może każda firma, urząd i organizacja pozarządowa. Miejmy nadzieję, że tę niebywałą okazję spożytkujemy tak, jak wymienieni Norwegowie i Irlandczycy. Dotychczas nie przywykliśmy jeszcze do tego, że w wiedzy i umiejętnościach samych ludzi trzeba szukać czynnika, który zagwarantuje nam sukces i rozwój.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
