Siatkarze Jastrzębskiego Węgla zabrali swoich fanów nie tylko w podróż do Warszawy, gdzie rozgrywane było spotkanie. „Pomarańczowi” zaserwowali swoim kibicom także podróż z piekła do nieba i z powrotem do piekła, przegrywając w pierwszych dwóch setach i wygrywając dwa kolejny, żeby ostatecznie polec w decydującym tie-breaku.
Pierwszy set dobrze rozpoczął się dla siatkarzy z Jastrzębia. Każda większa przewaga jastrzębian była niemal momentalnie niwelowana przez gospodarzy, którzy w końcówce za sprawą dobrej zagrywki MVP piątkowego starcia w Jastrzębiu, Nicolaya Penczeva. Ostatnia faza pierwszej odsłony zdecydowanie należała już do Onico. Stołeczny zespół nie tylko skutecznie kończył swoje ataki, ale też nie pozwolił rozwinąć skrzydeł „pomarańczowym” i wygrał 25:20.
Początek drugiej partii, podobnie jak końcówka pierwszej należał do Onico. Gospodarze szybko osiągnęli wyraźne prowadzenie. Tym razem to jastrzębianie byli zespołem goniącym wynik. Onico nie powieliło jednak błędów Jastrzębskiego Węgla z pierwszej odsłony i kontrolowało przebieg tego seta aż do końca, wygrywając 25:23.
Kiedy wydawało się, że Onico jest na najlepszej drodze do awansu do wielkiego finału, w szeregach Jastrzębskiego Węgla nastąpiło przebudzenie. Podopieczni trenera Roberto Santilliego przegrywając nawet kilkoma punktami nie złożyli broni i dzielnie walczyli, stawiając opór pewnym siebie warszawiakom. W połowie seta, wynik był już na styku, a z każdą kolejną akcją coraz lepiej prezentowali się „Pomarańczowi”. Po stronie Jastrzębskiego Węgla fenomenalnie spisywał się Julien Lyneel, który dał impuls do ataku w najważniejszym momencie spotkania. Dzięki dobrej grze Francuza i całego zespołu, jastrzębianie zwyciężyli w trzecim secie 25:22.
Mimo zwycięstwa w trzecim secie, bliżej wygranej w całym meczu był zespół gospodarzy. I to właśnie być może to sparaliżowało Onico. Nie mający nic do stracenia siatkarze Jastrzębskiego Węgla kontynuowali swoją dobrą grę, również w czwartej odsłonie okazując się lepszymi od stołecznej drużyny, wygrywając 25:21. O awansie do finału PlusLigi miał zatem zadecydować tie-break.
W ostatecznej rozgrywce, oba zespoły niczym przed rozpoczęciem spotkania miały czystą kartę. Rozgrywka w piątym secie toczyła się punkt za punkt, z niewielkim wskazaniem na zespół Onico. Znów problemem Jastrzębskiego Węgla był brak skuteczności. Niestety dla podopiecznych Roberto Santilliego okazało się to być gwoździem do trumny. Piątego seta znów wygrało Onico 15:12 i cały mecz 3:2.
Na pocieszenie, siatkarzom Jastrzębskiego Węgla pozostaje walka o brązowy medal Mistrzostw Polski. Jastrzębianie w meczach o trzecie zmierzą się z Wartą Zawiercie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?