Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jezioro na skraju puszczy

Bogdan Prejs
Przed II wojną Paprocany były niezależną od Tychów gminą. Obecnie kojarzone są przede wszystkim z wielkim akwenem i jego najbliższym sąsiedztwem. Mało kto wie, że tak naprawdę zaczynają się daleko od tego miejsca.

Przed II wojną Paprocany były niezależną od Tychów gminą. Obecnie kojarzone są przede wszystkim z wielkim akwenem i jego najbliższym sąsiedztwem. Mało kto wie, że tak naprawdę zaczynają się daleko od tego miejsca. Ich historyczne granice obejmują spore połacie obecnego miasta z kilkoma wielkimi osiedlami oraz oddalonym od jeziora o dobry kilometr lodowiskiem. W wydanej w 1938 r. monografii Czesław Grot pisał, że leżą cztery kilometry na południe od Tychów i zamieszkałe są przez 938 osób - 485 kobiet i 455 mężczyzn. Miejscowość miała nawet dwa centra: "jedno znajduje się we właściwych Paprocanach, a drugie na Paprockiej Pile, w okolicy jeziora" - precyzował Grot. Teraz o tym pamiętają tylko nieliczni. Dla większości Paprocany to wyłącznie jezioro.

- Ma 110 hektarów powierzchni - mówi Zbigniew Biela, kierownik znajdującego się tutaj ośrodka wypoczynkowego. - Znajduje się w nim 1,65 mln metrów sześciennych wody. Średnia głębokość wynosi 1,5 metra.

Jezioro nie jest naturalnym akwenem. Powstało około 200 lat temu i to bynajmniej nie dla celów rekreacyjnych. Otóż na początku XVIII wieku utworzono na skraju lasu hutę. Urządzenia dymarskie poruszane były wodami płynącej tutaj Gostynki. Jej stan ulegał jednak wahaniom, a to zakłócało pracę. Dlatego, jak pisze w broszurze "Huta Paprocka" Maria Lipok-Bierwiaczonek, "utworzono sztuczne jezioro, którego poziom regulowała rzeka Gostynia", a "w celu spiętrzenia wód jeziora usypano groblę, która stanowi północny brzeg akwenu". Po hucie pozostały dzisiaj jedynie zrujnowane zabudowania między drzewami, a jezioro zmieniło swój charakter. Latem jest miejscem masowego wypoczynku.

- Jego lokalizacja jest wymarzona, bo leży na skraju puszczy - mówi Biela. - Choć blisko stąd do centrum miasta, można o tym zapomnieć ze względu na zieleń i panująca ciszę.

Istnieje przy nim piaszczysta plaża, a w wodzie wydzielone są sektory dla słabo i dobrze pływających. Komu tego za mało, może wypożyczyć kajak lub rower wodny, a w pobliskiej przystani klubu żeglarskiego "Wyga" żaglówkę. Kiedy pogoda nie sprzyja pływaniu ani uprawianiu wodnych sportów, można tu spędzić czas spacerując wśród zieleni. Dzieci uwielbiają tutejszy, pełen atrakcji, plac zabaw.

Kilka razy w roku paprocański ośrodek zamienia się w muzyczne centrum. Latem organizowane są na jego terenie dwie wielkie imprezy. W połowie wakacji jest to Festiwal im. Ryśka Riedla (tegoroczna edycja odbędzie się 28 i 29 lipca). Pod koniec sierpnia odbywa się w ośrodku festiwal szantowy Port Pieśni Pracy.

Ci, którzy przyjeżdżają tu po raz pierwszy, jeszcze przed dotarciem do ośrodka przeżywają niemałe zaskoczenie, gdy ich oczom ukazuje się autentyczna piramida. To noszący taką właśnie nazwę obiekt pełniący rolę hotelu i centrum leczniczego jednocześnie. Wzniesiony przed kilku laty przez energoterapeutę Tadeusza Ceglińskiego stanowi utrzymaną w skali 1 do 10 miniaturę egipskiej piramidy Cheopsa. Stanęła w miejscu tzw. czakramu emitującego jakoby pozytywne dla ludzkiego organizmu promieniowanie.

Z drugiej strony jeziora stoi inny charakterystyczny dla tej okolicy obiekt. Mowa o zameczku myśliwskim w Promnicach. Chociaż formalnie znajduje się już w granicach sąsiedniej gminy Kobiór, jego lokalizacja powoduje, że jest jednoznacznie kojarzony właśnie z Papropcanami.

Akwen do remontu

Mimo uroku, jezioro często jest zamykane dla pływających. Powodem są zakwity glonów, do których powstania przyczyniają się niewielka głębokość i brak przepływu wody. Również sam ośrodek, stworzony prowizorycznie 40 lat temu, wymaga remontu. Opracowany został już projekt gruntownej modernizacji jeziora i przylegających do niego obiektów. Przedsięwzięcie wymaga jednak ogromnych nakładów, dlatego termin prac nie jest określony.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto