Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Joshua Bell zagra na legendarnych skrzypcach

Janusz Strzelczyk
Zbigniew Burda
Joshua Bell zagra na legendarnych skrzypcach Jutro, 4 października, w Częstochowie będzie wielkie wydarzenie artystyczne. W Filharmonii Częstochowskiej, im. Bronisława Hubermana wystąpi światowej sławy skrzypek amerykański Joshua Bell. Będzie to jego jedyny koncert w Polsce. Artysta wystąpi w Częstochowie po raz drugi. Pierwszy raz zagrał w 2009 roku. Wtedy koncertował także w Warszawie. Teraz zainauguruje jubileuszowy 10. Festiwal Wiolinistyczny im. Bronisława Hubermana. Patron festiwalu i Filharmonii Częstochowskiej urodził się w Częstochowie.

W przyjeździe Bella bardzo pomógł Zygmunt Rolat, honorowy obywatel Częstochowy, na stałe mieszkający w USA. Zygmunt Rolat finansuje, tak jak przed pięciu laty przyjazd artysty i koncert w Częstochowie. Zwykle bilety na koncert Bella kosztują 100 dolarów. U nas najdroższe kosztowały 180 zł.
Skrzypek przylatuje do Polski jedynie na dwa dni. Następnego dnia po koncercie opuszcza nasz kraj. Dla występu w Częstochowie przerwie urlop. Z Polski mistrz poleci do Londynu, gdzie ma zaplanowany koncert.
Joshua Bell zagra na skrzypcach, które należały do Bronisława Hubermana. Jest to instrument wykonany przez Stradivariusa, nazwany Gibson ex Huberman z roku 1713. W 1895 roku Jan hrabia Zamoyski podarował skrzypce Stradivariusa Bronisławowi Hubermanowi. Niestety okazało się, że nie jest to oryginalny Stradivarius. Prawdziwego Stradivariusa Huberman kupił sobie w 1911 roku. To są to skrzypce Gibson ex Huberman. Cieszył się nimi do 1919 roku. Wtedy skrzypce skradziono w Wiedniu, gdzie koncertował Huberman.
Wówczas cenny instrument udało się odzyskać po kilkunastu dniach. Po raz dugi Huberman stracił skrzypce w 1936 roku i to w najmniej spodziewanym miejscu, bo w nowojorskiej Carnegie Hall.
Tym razem bezcenny Stradivarius przepadł na dziesiątki lat. W 1987 roku okazało się, że skrzypce ukradł z garderoby Hubermana, nieznany szerzej skrzypek, który nie grywał solowych koncertów. Do Carnegie Hall się zakradł. Do kradzieży przyznał się umierając i powiedział żonie gdzie jest instrument. A ta sprzedała Stradivariusa za ok. 300 tys. dolarów firmie ubezpieczeniowej. Następnie trzy razy drożej nabył je brytyjski skrzypek. Wreszcie odkupił je Joshua Bell. Podawane są różne kwoty, od 3,5 do 5 milionów dolarów. Amerykański wirtuoz zagra w Częstochowie na tych skrzypcach. Nie zażyczył sobie specjalnego sejfu dla instrumentu.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto