- Marzyliśmy, żeby "dobić" do zera, ale ten plan jednak się nie powiedzie - wyjaśnia Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka spółki.
Aby ratować sytuację finansową, firma chce zaciągnąć na dwa lata kredyt obrotowy w wysokości 200 milionów złotych. Te pieniądze mają dać w przyszłym roku gwarancję stabilności finansowej firmy.
- Prognozy dla węgla koksowego na przyszły rok są nadal korzystne, ale rynek odbudowuje się jednak powoli, tak więc również przyszły rok będzie dla JSW trudny. W tej chwili trwają poszukiwania banku, który udzieli naszej firmie takiego kredytu - tłumaczy Jarosław Zagórowski, prezes JSW.
Przypomina, że mimo poważnego kryzysu na rynku węgla koksowego, JSW udało się w 2009 roku utrzymać płynność finansową. Wszystkie zobowiązania cywilno-prawne i wszelkie inne płatności były regulowane terminowo. A 200 milionów więcej w kasie oznacza, że dostawcy firmy mogą być pewni, że JSW zapłaci im za materiały i surowce także w przyszłym roku.
- Jest to szczególnie ważne w okresie poważnych wydatków inwestycyjnych związanych z udostępnianiem nowych złóż węgla koksowego. Nawet w kryzysie nie wstrzymaliśmy realizacji inwestycji, gdyż to od nich zależy przyszłość spółki, jej 23 tysięcy pracowników i licznych kontrahentów - podkreśla Zagó-rowski.
Jedną z najważniejszych inwestycji jest trwająca budowa szybu Bzie przy KWK Zofiówka. To największa od 20 lat taka inwestycja w polskim górnictwie. Szyb będzie gotowy w połowie 2013 roku. Dlaczego jest tak ważny? Bo pozwoli dobrać się do złoża Bzie-Dębina 1-Zachód - jednego z największych złóż węgla koksowego w Europie. Wielkość zalegających tam zasobów "czarnego złota" szacuje się na 600 mln ton.
- Dzięki udostępnieniu i zagospodarowaniu nowego złoża żywotność kopalni Zofiówka zostanie przedłużona co najmniej do 2070 roku - podkreślają władze JSW.
Pierwsza tona węgla zostanie wydobyta z nowego pola w 2018 roku, a w 2022 wydobycie węgla koksowego osiągnie poziom 6500 ton na dobę.
- W dalszej perspektywie planowany jest wzrost wydobycia ze złoża Bzie-Dębina 1-Zachód do 12 tysięcy ton na dobę - mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer.
Tylko za budowę szybu potrzeba 180,5 mln złotych netto. A to dopiero początek wielkich wydatków, które się wiążą z tą inwestycją.
- Planowana wielkość nakładów inwestycyjnych do 2018 r., koniecznych do uruchomienia wydobycia z nowego złoża, określona została na ok. 1,1 mld zł. Do roku 2030 to już 2,1 mld zł - wyliczają w firmie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?