Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamil Kubas: Kiedy śpiewam, spełniam moje marzenia

TOS
Kamil Kubas to pochodzący z Sosnowca młody człowiek interesujący się muzyką. Ma już za sobą udział m.in. w "Bitwie na głosy". Aktualnie współpracuje z zespołem el-4. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z nim.

Skąd u Ciebie zamiłowanie do śpiewu i muzyki? Geny?
W mojej rodzinie wszyscy śpiewają. Każdy ma dar słuchu, jednak nikt nigdy nie chciał spełniać swoich muzycznych marzeń. Ciocia mogłaby być nawet śpiewaczką operową i śpiewać na poziomie Alicji Węgorzewskiej, ale.... Każda uroczystość rodzinna zwieńczona jest śpiewem, który rozbrzmiewa przy akompaniamencie mojej gitary i to pewnie dlatego śpiew tak zakorzenił się w moim życiu.

A dlaczego ty zdecydowałeś się na spełnianie owych marzeń?
Zawsze byłem odważny. Nigdy nie miałem problemów z wystąpieniami publicznymi. Zawsze wychodziłem przed szereg, mimo to, w "X-Factorze" emocje wzięły górę i moje nogi były jak z galarety. Śpiewałem również w chórach - kościelnym i szkolnym, w czasie szkolnych akademii oraz imprez charytatywnych - dosłownie wszędzie.

Kształciłeś swój głos?
Nie chodziłem na lekcje śpiewu do momentu, kiedy nie poszed-łem na studia (Kamil jest napierwszym roku elektrotechniki na krakowskiej AGH - red.). Traktowałem je jako stratę czasu i marnowanie pieniędzy. Pomimo tego, że wszyscy mnie do takich lekcji zachęcali. Zacząłem się edukować muzycznie od momentu udziału w "Bitwie na głosy" i castingów do"X-Factora" czy "Must be The Music". Teraz jestem już za stary, by uczęszczać do domów kultury, dlatego wszystko muszę robić na własną rękę. Zapisałem się na prywatne lekcje śpiewu. I to tam zgłębiam wszystkie tajniki śpiewu takie jak emisja głosu, technika, przekaz emocji czy oddychanie.

Co dał Ci udział w tych programach?
"Bitwa na głosy" pozwoliła mi się otworzyć. Dała też sporo odwagi. Nie boję się, że coś się może nie udać. Tworzę też covery i filmiki, które umieszczam w internecie. Nie chcę tracić szansy spełniania marzeń. Miałem niedawno taką sytuację w Galerii Krakowskiej. Dziewczyna zapytała mnie, czy mogłaby zrobić sobie ze mną zdjęcie. Jest to bardzo przyjemne uczucie, chociaż dla ludzi o dużej popularności, na większą metę bardzo uciążliwe. Udział w "Bitwie na głosy", gdzie jako drużyna doszliśmy do finału, wspominać będę zawsze i zawsze pozytywnie. Program pozwolił mi całą tę machinę poznać od środka. Doświadczenie, które tam zdobyłem staram się wykorzystać na scenach, gdzie dane jest mi obecnie śpiewać.

Filmiki, o których wspominałeś tworzysz z Adamem Zdrójkowskim, czyli filmowym Kubą z serialu "Rodzinka.pl". Jak się poznaliście?
Poznaliśmy się podczas "Bitwy na głosy", gdy Adam przychodził wraz z rodziną na widownie programu. Ja, jako wychowawca kolonijny momentalnie łapię kontakt z dzieciakami, dlatego wystarczyło kilka roz-mów czy spotkań, by zdążyć się zakumplować. Po programie nadal utrzymujemy kontakt. Jestem od niego o kilka lat starszy, ale różnica wieku się za-ciera. Zawsze spotykamy się, gdy odwiedzam Warszawę. Nagrane filmiki udostępniamy w internecie. Cieszą się dużą popularnością. Dzięki nim wiele osób mogło mnie zauważyć.

Wiesz już, jaką muzykę chciałbyś w przyszłości wykonywać?
Podoba mi się połączenie muzyki popowej z muzyką klubową, ponieważ w dzisiejszych czasach wiele osób bawi się na imprezach właśnie do takiego rodzaju muzyki. Obecnie wraz z zespołem el-4 tworzymy muzykę rockową, czy też pop-rockową, co daje mi szansę rozwinąć się właśnie w tym gatunku. Na razie szukam. Czasem przyjaciele podsuwają mi różne utwory, które chcieliby usłyszeć w moim wykonaniu. Są to dla mnie czasami małe wyzwania, z którymi muszę sobie poradzić. Nie wiem jeszcze, którą muzyczną drogą chciałbym iść na sto procent, na razie tylko wiem, co mi się podoba. Bliski jest mi pop w postaci Rihanny, Jamesa Arthura czy nawet Andrzeja Piasecznego, bo to on mnie wychowywał, ale teraz słucham Eltona Johna, Elvisa Presleya czy Robbie`ego Williamsa. To piosenkę tego ostatniego - "Feel" - śpiewałem na castingu w "X-Factorze".

Gdzie będzie można Cię posłuchać w najbliższym czasie?
Powoli zaczyna się sezon koncertowy. 5 kwietnia wystąpię na festiwalu młodych talentów, który odbędzie się w jednym z katowickich klubów. Będą też zapewne plenerowe występy w Sosnowcu lub pobliskich miastach. Lubię śpiewać takie małe eventy na powietrzu, ponieważ one mnie mobilizują do pracy. Muszę się za każdym razem przygotować, wzbogacić repertuar. Tam jest również szansa, że wiele osób pozna jak śpiewam i odnajdą mnie na Facebooku, bądź YouTubie. Z moim zespołem el-4 nagrywamy też teraz płytę, a od ostatniego weekendu kwietnia rozpoczniemy serię koncertów. Będzie się działo dlatego zapraszam do śledzenia moim muzycznych poczynań. Wszystkie informacje będą umieszczane na moim FanPage'u na Facebooku - "Kamil Kubas Page". ZOBACZ TUTAJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto