Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karol Gwóźdź: Język śląski to moja ojczysta mowa

Redakcja
Karol Gwóźdź, mieszkaniec Siemianowic Śląskich wydał właśnie tomik poezji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w całości napisany jest po śląsku.

Karol Gwóźdź to młody poeta z Siemianowic Śląskich, piszący po śląsku, używając śląskiego alfabetu dr Feliksa Steuera, z okresu międzywojennego. Jest laureatem "Konkursu Poetyckiego im. Bończyka (Ruda Śląska)" z 2005 r., a także zawziętym promotorem śląskiej symboliki. Wiersze Gwoździa to zaproszenie do konwersacji nad takimi tematami jak bieda, śmierć, przyjaźń, miłość czy nawet patriotyzm


Debiutancki tomik nosi tytuł "Myśli ukryte". Znajdziemy w nim wiersze publikowane w internecie oraz poezję, która jeszcze nigdzie wcześniej się nie ukazała. Tomik liczy 40 stron i zawiera 21 wierszy.

Wiersze młodego poety, pisane w starym śląskim alfabecie dr Feliksa Steuera, przenoszą w świat tęsknoty za ojczyzną, w krainę dzieciństwa. - Nie jest to jednak wołanie zagubionego poety emigranta, to krzyk tysięcy Ślązaków, dla których ziemia śląska to wartość najwyższa - tak o tej poezji pisze wydawca tomiku.

Z autorem tomiku rozmawiamy o Śląsku, wartościach i mowie śląskiej.

Jacek Tomaszewski: Skąd pomysł, żeby pisać po śląsku?

Karol Gwóźdź: A po jakiemu miałbym pisać (śmiech)? Po polsku? Owszem, po polsku potrafię mówić, ale to nie byłoby prawdziwe. Język śląski jest moją ojczystą mową, więc w tym języku piszę.

Czym dla Ciebie jest Śląsk i jego mowa?

- Najwspanialszą rzeczą jaka mogła mi się trafić. Górny Śląsk jest przepięknym miejscem na ziemi. Naprawdę. Jest specyficzny, z ludźmi z charakterem. Wiesz jak to pięknie brzmi jak frelka Ci godo „Przaja Ći”, abo „Dej dźubka”, czy „Dej kuśola”? Mamy fajne tradycje, smaczną kuchnię. Tu się urodziłem i tu chciałbym umrzeć. Jednym słowem Górny Śląsk jest moją ojczyzną, zaś język śląski piękną spuścizną, którą trzeba pielęgnować. Ci, którzy się jej wstydzą, bądź uważają, że jest tandetna są pozbawieni własnej wartości i osobowości.

Sląski nie jest jeszcze skodyfikowany ani nawet uznany za język regionalny, czym się kierowałeś wybierając taką, a nie inną jego pisownię.

- Nie chciałem, żeby ktoś mi zarzucał, że wprowadzam jakąś własną wersję ortografii. Dawniej pisałem fonetycznie, używając polskiego alfabetu. Kiedy jednak poznałem alfabet śląski, którego autorem był dr Feliks Steuer, czyli pisownię, która powstała w okresie międzywojennym, postanowiłem pisać właśnie tym alfabetem. Jest prosty i łatwy w interpretacji. Jednym słowem mój wybór oparłem na historycznym aspekcie.

Czy ktoś Ci pomagał w kwestiach językowych?

- Na początku, wiadomo, rodzina. Potem na dworze, kumple z placu. Człowiek cały czas był otoczony tą mową. Potem, jak dorosłem, zacząłem sam coś szukać ciekawego. Całe życie się człowiek w końcu uczy. Następnie, już nawet nie pamiętam kiedy dokładnie, poznałem człowieka, który język śląski zna tak dobrze, jak prof.Miodek całą polszczyznę. To Mirek Syniawa, któremu jestem wdzięczny za wszelką pomoc, a także korekty w moich wierszach.

Tomik nazywa się "Myśli ukryte", ale jednak zostały wydane. Co przed nami ukrywałeś i co starałeś się pokazać?

- Przemyślenia na temat życia. Proste, a zarazem złożone problemy zwykłej egzystencji. Wiersze opowiadają o biedzie, przyjaźni, śmierci czy np. o patriotyzmie. Szczegółowa odpowiedź na to pytanie zawarta jest w wierszach, zapraszam zatem do zapoznania się z nimi.

Jakie plany na przyszłość? Kolejny tomik czy może coś innego?

- Pomimo, że zajmuję się wieloma rzeczami prócz pisaniem, to na pewno dalej będę sobie tam coś skrobał „do szuflady”. Bardzo bym chciał w przyszłości napisać jedną powieść, którą poznałem od swego przyjaciela, jest to wręcz nieobrobiony materiał na film. Co z tego wyjdzie nie wiem, bo od planów do realizacji, jak wiadomo, bardzo daleka droga.

*   *   *

Chnet uobrůca śe za śa
A ujzdrza swoje bajtlostwo

Dźůnka tego wejzdrza na wjyrch
A śwjatło tam bydźe jaśńyjsze
Strůmy śe pokłůńům
A uoczy moje kuknům na inkszo dolina
Kaj inkszy bydźe ćyń i farba

A wejzdrzy Wszechmocny na mje
I spyto czych lico nastawjůł
Czych żywot mjoł pokorny
Czych przůńo dowoł mocka

Brwi wtynczos uńysa
Kukna bes płaczka

I
Powjym:

- Wjym Pańe, wjym...
od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto