Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kluby i puby trafiły pod lupę śląskich naukowców

Piotr Kalsztyn
Piotr Kalsztyn
mat. SUM
Powietrze w klubach i pubach, w których przestrzega się zakazu palenia jest czystsze. Niestety miejsc, w których łamie się zakaz jest ponad 40%.
Zobacz również: Zakaz palenia na uczelniach w Katowicach

Naukowcy Śląskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadzili badania w klubach i pubach odnośnie wprowadzenia zakazu palenia w miejscach publicznych.

- Badania mające na celu zmierzenie stężenie dymu papierosowego w miejscach publicznych przeprowadzono w 40 losowo wybranych lokalach na terenie województwa śląskiego. Pomiaru dokonano wieczorem, w te same dni tygodnia zarówno przed jak i po wprowadzeniu zakazu – mówi Krystian Dudek, rzecznik SUM.

Naukowcy zmierzyli zawartość pyłu respirabilnego w powietrzu. Chociaż nazwa pyłu niewiele mówi przeciętnemu palaczowi, to właśnie ta substancja składa się w większości ze związków rakotwórczych i jest najbardziej niebezpieczna dla człowieka.

- Pył, który wdychamy zawiera cząstki dymu papierosowego zbliżone do dymu jaki emituje silnik diesla. Wdychając takie powietrze aplikujemy sobie do płuc dawkę substancji toksycznych – mówi docent Maciej Noniewicz, z Wydziału Farmaceutycznego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach i dodaje - W najbliższych miesiącach analizie poddamy także próbki moczu barmanów i kelnerów z lokali ujętych w projekcie badawczym. Pozwoli to na sprawdzenie obecności substancji toksycznych i rakotwórczych w organizmach osób, przebywających w pomieszczeniach, w których pali się papierosy.

Naukowcy przeprowadzający badania zauważyli pewną zależność, miejsca w których zakaz palenia był przestrzegany miały czterokrotnie niższe zanieczyszczenie powietrza dymem tytoniowym, niż te kluby w których ignorowane są nowe regulacje. Niestety, te drugie miejsca stanowiły ponad 40% lokali objętych badaniem naukowców.

Mimo że, ustawa antynikotynowa jasno wskazuje, że złamanie zakazu palenia jest karane mandatem do 500 złotych, to w praktyce kontrola pubów i klubów jest znikoma.

- Strażnicy miejscy nie chodzą specjalnie po lokalach w poszukiwaniu palaczy – mówi Rafał Turak z katowickiej straży miejskiej – reagujemy gdy ktoś nas powiadomi, że w jakimś lokalu nie są przestrzegane przepisy. Od 15 listopada dostaliśmy tylko jedno takie zgłoszenie, zresztą niepotwierdzone.

Swoje kontrole prowadzi również stacja sanitarno-epidemiologiczna w Katowicach – W styczniu i lutym skontrolowaliśmy łącznie 100 lokali gastronomicznych i rozrywkowych – mówi Barbara Kijanka, kierownik sekcji oświaty zdrowotnej w katowickim sanepidzie – tylko w jednym miejscu zakaz był nierespektowany, zostały nałożone 2 mandaty po 50 złotych – dodaje.

Badacze zauważyli także jeszcze jedną zależność. W miejscach, gdzie właściciele przestrzegali przepisów liczba gości była wyższa, niż w lokalach, które zakazu nie przestrzegały.

Podobne artykuły:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto