Jedwabny Szlak - otoczony nimbem tajemniczości, budzący baśniowe skojarzenia, przecinający miasta, których nazwy przywołują w pamięci historie z Księgi tysiąca i jednej nocy. Szlak kupców, podróżników i poszukiwaczy przygód, lecz również miejsce spotkań i wymiany myśli filozofów, mistyków, świętych mężów. Droga, którą na zachód podążały jedwab, żelazo i papier, w przeciwnym kierunku - złoto, perfumy i żywność, a w obydwie strony - idee, opowieści i legendy. „Tysiąc szklanek herbaty. Spotkania na jedwabnym szlaku” to książka wydana przez Wydawnictwo Bezdroża, autorstwa Roberta Robba Maciąga - dziennikarza, fotografa i podróżnika (laureata konkursów: Podróżnik Roku miesięcznika Podróże i zdobywcą Travelera miesięcznika National Geographic). Wbrew pozorom nie jest to książka o Jedwabnym Szlaku, lecz przede wszystkim o ludziach, którzy nim podążają i o tych, którzy mieszkają na jego trasie. O ludziach i o spotkaniach z nimi przy tytułowej herbacie.
„Ledwo pojawiały się pierwsze domy kolejnej wsi, a rozbrzmiewały nowe nawoływania, następne zaproszenia. Znów była kawa z kardamonem i znów herbata. Herbata była zawsze gorąca, tak jak zaproszenie do domu. Od Damaszku przez Azję Środkową do Chin.” - Robert na ponad 300 stronach opisuje i prezentuje (książka jest bogato ilustrowana), na czym polega prawdziwa magia azjatyckiej gościnności. Książka napisana w prawdziwie reporterskim, porywającym stylu, traktuje o kulturach i mieszkańcach odwiedzanych przez autora, azjatyckich regionów.
Aby wygrać książkę "Tysiąc szklanek herbaty. Spotkania na Jedwabnym Szlaku" wystarczyło w 2-3 zdaniach odpowiedzieć na pytanie:
Zdradź nam: gdzie piłeś - Twoim zdaniem - najsmaczniejszą herbatę na świecie?
Zwycięskie komentarze:
Odp."Herbata o smaku wspomnień
Najlepszą herbatę piłam w dzieciństwie u mojej babci: zaparzona w szklance malowanej w kolorowe romby, umieszczonej w metalowym koszyczku, słodzona dwiema łyżeczkami cukru, który czasami się nie rozpuszczał, wiec wyjadałam go na koniec łyżeczką. Była to czarna herbata, pracowicie wystana w kolejce w peerelowskim spożywczaku, kupiona spod lady albo szczęśliwym trafem (jeśli nikt nie ukradł paczki) przysłana przez rodzinę z Londynu. Ta herbata jest jak proustowska magdalenka, przywołuje piękne acz odległe wspomnienia z dzieciństwa, kiedy zawsze świeciło ciepłe słońce, w powietrzu unosiły się kolorowe mydlane bańki, a życie smakowało jak nigdy później…".
Odp."Batumi, ech Batumi...
Herbata powinna być jak miłość - mocna, słodka i gorąca. Taką herbatę piłem w Gruzji, w osławionym przez zespół Filipinki Batumi, gdzie dziś herbaciane pola niestety odeszły w zapomnienie. Do tej pory nie wiem czy to magia piosenki tak na mnie zadziałała, czy herbata faktycznie była taka dobra, ale jej smaku nie zapomnę do końca życia i nigdy, w żadnym innym miejscu na świecie, nie była tak wyjątkowa jak tam".
Odp."Niezapomniany smak...
Najlepszą herbatę piłam w szpitalu, po porodzie córki byłam tak spragniona, że wredna przesłodzona lura smakowała niczym wykwinty napój podawany w najlepszej herbaciarni na świecie."
Odp.".... nigdy nie zapomnę smaku gorącej herbaty wypitej podczas zejścia z Rysów. Deszcz, śnieg, niska temperatura, my przycupnięci pod skałą, chowający się przed naporem wiatru i ciepła herbatka z termosu !!! Wówczas wydawała mi się ona najcudowniejszym napojem, jaki kiedykolwiek w życiu piłam."
Wszystkim zwycięzcom gratulujemy - w kwestii adresu do wysłania książek, napiszemy jeszcze na podany w komentarzu e-mail.
Tysiąc szklanek herbaty. Spotkania na Jedwabnym Szlaku
Autor: Robert Robb Maciąg
Wydawca: Wydawnictwo Bezdroża
Data wydania: 2012/03
Liczba stron: 320
Cena książki: 39.00 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?