Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kopalnia Cukierków Hanys powstaje w samym sercu Katowic

Katarzyna Głowacka
Widzieliście jak Willy Wonka robi czekoladę? Niebawem zobaczycie jak powstają kolorowe cukierki w samym sercu Katowic.

Są jak Juliette Binoche z filmu "Czekolada" i Johnny Depp z "Charliego i Fabryki Czekolady". Tyle, że zamiast kakao wykorzystują karmel i tworzą kolorowe i bajeczne cukierki. Patryk Ossowski i Magdalena Tomczyk pochodzą z Gdańska. To nie przypadek. Właśnie tam powstał pierwszy w Polsce sklep z ręcznie robionymi cukierkami, choć formuła wyrabiania słodyczy na oczach gości przywędrowała z Barcelony. Zapach ciepłych karmelków rozchodził się po hiszpańskiej ulicy i przyciągał klientów. Kiedy zajrzeli do miejsca pełnego kolorów i łakoci, prędko nie mogli o nim zapomnieć. Dziś, w większych miastach znajdziemy takie sklepy.

Po Gdańsku przyszła kolej na Kraków, Warszawę i Wrocław. - Śląsk był takim nieodkrytym miejscem. W Katowicach nie ma sklepu z cukierkami, ale wielu ciekawych ludzi tu mieszka, którym powinien spodobać się nasz sklep - mówi Patryk Ossowski, współwłaściciel.

Kopalnia Cukierków Hanys powstaje przy ulicy Młyńskiej 11, w samym sercu miasta. Choć otworzy się dopiero w połowie listopada, to wzrok przyciąga kolorowa witryna. Jak będzie w środku? - Chcemy nawiązać do śląskich tradycji. Szarości źle się kojarzą, więc postawiliśmy na kolor. Wszędzie są wystawione cukierki, nawet wagony elektrycznego pociągu będą wypełnione słodyczami - mówi Ossowski. - Do tego kolorowe młoty i kilofy na wystawie. Dzieciom się spodoba, bo lubią jak coś się dzieje. Dorośli też wolą kupować produkt, który powstawał na ich oczach. Mamy nadzieję, że to chwyci - dodaje.

W Kopalni Cukierków dostaniemy karmelki we wszystkich owocowych smakach. Będą cukierki malinowe, truskawkowe, ananasowe czy bananowe. Kto woli kwaśny smak wybierze cytrynę i grejpfrut. Miłośnicy lizaków także będą zadowoleni. Już wyprodukowano 500 lizaków, które czekają na otwarcie. W Kopalni Cukierków nie tylko zjemy ręcznie robione słodycze z naturalnych barwników i aromatów. Zobaczymy jak powstają smakołyki, ale też znajdziemy tam pomysł na słodki i oryginalny prezent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto