18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łotrzykowska powieść spod ręki włoskiego profesora socjologii

Bożydar Brakoniecki
fot. Materiały prasowe.
Historyczne sensacje, rozgrywające się w pilnie strzeżonych czeluściach Watykanu, stały się coraz częściej eksploatowanym wątkiem literackim. Teraz do tego bukietu opowieści kościelnych dołącza "Konklawe" Fabrizio Battistelliego, który akcję przeniósł do XVIII-wiecznego Rzymu.

Battistelli ma okazję, by błysnąć przed nami erudycją, bowiem nie dość, że jako profesor wykłada socjologię na Uniwersytecie Rzymskim "La Sapienza", to jeszcze specjalizuje się w teorii administrowania zasobami ludzkimi i w wojskowości. W wolnych zaś chwilach pisze historyczne kryminały ("Konklawe" to początek cyklu jego książek o sowizdrzalskich przygodach kawalera Riziera z Pietracuty).

Elementy swojej powieści Battistelli ułożył z dokładnością aptekarza. Znajdziemy tu zatem pojedynki, szyfry, pościgi, sceny miłosne (Riziero ma skłonność do obfitych biustów, szczególnie aktorek i księżnych), kryminalne intrygi, nieboszczyków (osobliwie wypadających z okien), a także sporo niebywałych ciekawostek z życia głównego bohatera. Niektóre z nich są wręcz nie do uwierzenia, choćby ta, że jako egzaltowany młodzian nieustannie kąpie się w wodzie z dodatkiem melisy, albo, że pół godziny zajmuje mu makijaż. W XVIII wieku? Jedną zaś z głównych pasji wielce kochliwego Riziera jest rozsupływanie zagadek kryminalnych.

Znajdzie się zatem w swoim żywiole, gdy dzięki protekcji swego brata-księdza, znajdzie w Rzymie pracę niższego księgowego w kurii pod zwierzchnictwem rewizora Van Getza. Co prawda ów zaraz potem zginie wypchnięty przez okno, ale zostawi po sobie tajemniczą kartkę, najprawdopodobniej weksel na pokaźną sumę (ślad nadużyć finansowych w pałacu apostolskim?). Śladem dokumentu podąży kawaler Riziero i pośród czyhających nań agentów masonerii i bezwzględnych jezuitów dopadnie mordercę. A jeśli dodamy, że w tle trwają przygotowania do konklawe po śmierci papieża Klemensa XII, wcale nie będzie to łatwe zadanie.

Jak widać, Battistelli umyślił sobie "Konklawe" jako przygodową powieść z gatunku płaszcza i szpady. Z czego oczywiście nie można robić mu zarzutu, nawet jeśli dzieło ciut za bardzo przypomina cykl o przygodach dzielnego kapitana Alatriste pióra Arturo Pérez-Revertego. Zresztą oddajmy głos autorowi, który - rzecz dość niezwykła - z okazji premiery powieści wystosował list do polskich czytelników. Znaleźć go można na internetowej stronie poświęconej literaturze kryminalnej "Zbrodnia w bibliotece".

"Jestem podekscytowany faktem - pisze Battistelli - że "Konklawe" trafia do polskich czytelników. Sądzę, że mimo pewnych różnic, historia i kultura Polaków i Włochów jest podobna, a wynika to z katolickiego dziedzictwa obu narodów. Riziero, główny bohater książki, jest postacią uniwersalną; to przystojny, odważny i dobrze wychowany młodzieniec. Jego przygody mają nieco baśniowy charakter, ale zarazem "Konklawe" to kryminał z wszystkimi przypisanymi mu cechami: morderstwem, śledztwem, finałowym wyjaśnieniem prawdziwego przebiegu wydarzeń itd. Dodając do tego nieco ironii i seksu, otrzymuje się powieść, którą - mam nadzieję - czyta się z prawdziwą przyjemnością".

Dołączam się zatem do pozdrowień uczonego profesora i życzę Państwu miłej podróży do XVIII-wiecznego Rzymu.


Fabrizio Battistelli "Konklawe",
wyd. Oficynka, Gdańsk 2010, cena: 29,90 zł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto