Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lublińczanin Marcin Grabiński chce w tym roku zdobyć Nowy Jork, startując w słynnym maratonie. Ale jego głównym celem są igrzyska [ZDJĘCIA]

Agnieszka Maciów, PW
https://www.facebook.com/biegneboniewidzeprzeszkod/
Marcin Grabiński – lubliniecki maratończyk i mistrz Polski osób niepełnosprawnych – kończy sezon 2018 z nowym projektem „Biegnę bez barier, bez granic – New York Marathon”. Nowojorski maraton to kolejny etap na jego drodze ku głównemu celowi, jakim są najbliższe Igrzyska Paraolimpijskie Tokio 2020.

Przypominamy, że pan Marcin ma jedynie znikome resztki wzroku (2–3 proc.), ponieważ od dwudziestu lat cierpi na chorobę zwaną zespołem Lebera. Objawia się ona obuocznym zanikiem nerwów wzrokowych i jest nieodwracalna. Lublińczanin nie przyjmuje jednak do siebie wiadomości, że jest osobą niepełnosprawną.

– Nie ma dla mnie żadnych barier życiowych czy sportowych. Zawsze staram się to jakoś przeskoczyć. Czasami nie zawsze się wszystko udaje, ale raczej staram się wziąć z życiem za bary. Jak się nie uda, to trudno – mówi o sobie.

Jego plan treningowy jest bardzo napięty, a lista sukcesów już całkiem długa. W tym roku Organizacja IPC (International Paralympic Committe), czyli Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski, oficjalnie przyznał mu kategorię międzynarodową T11 - dzięki złotemu medalowi zdobytemu na Mistrzostwa Polski Osób Niepełnosprawnych w Lekkiej Atletyce.

– Mistrzostwo Polski na 5000 m daje mi teraz możliwość startu w kadrze narodowej. Będę mógł starać się o te wszystkie przywileje – jak każdy kadrowicz – jakie są oraz o igrzyska – zwraca uwagę Marcin, które dodaje, że tę samą grupę T11 mają jego towarzysze z kadry – znana biegaczka Joanna Mazur i Michał Stawicki.

Celem pośrednim na drodze do igrzysk jest nowojorski maraton, ponieważ jego wynik jest brany pod uwagę w rankingach światowych. Odbywa się on cyklicznie co roku w pierwszą niedzielę listopada i bierze w nim udział ponad 50 000 biegaczy z całego świata. Nasz maratończyk został ponownie zaproszony przez fundacje Achilles International. Będzie to jego drugi podejście do tej imprezy. W 2012 roku miał pecha, ponieważ maraton został odwołany dzień przed startem z powodu zniszczeń jakie spowodował huragan. Stąd narodziny projektu „Biegnę bez barier, bez granic”, ponieważ pan Marcin musiał zebrać fundusze na wyjazd (ok. 20 tys. zł) dla dwóch osób – siebie i przewodnika Marcina Kensego, który będzie mu towarzyszył w biegu. Dzięki hojności sponsorów – zwłaszcza lokalnych – już się to udało, więc można poświęcić resztę czasu na przygotowania.

Marcin Grabiński ma plan - chce przekroczyć wszystkie granice, nie tylko terytorialne, ale również własnych możliwości.

– Jeżeli w tym maratonie pobiegnę jeszcze lepiej niż pobiegłem teraz na Orlen Maratonie. Mój wynik jest obecnie piąty w rankingach światowych (czas 2:54:52). Teraz chciałbym przeskoczyć na trzecie, a może drugie miejsce. O pierwszym na razie nie myślę, ale chciałbym wskoczyć na podium w rankingach światowych. Zresztą zobaczymy. Doszły mnie też słuchy, że jest jakaś kategoria osób niepełnosprawnych w nowojorskim maratonie, więc postaram się ją także wygrać – zdradza.

Głównym założeniem projektu Marcina Grabińskiego jest pokazanie osobom niepełnosprawnym, ale i pozostałym mieszkańcom, którzy boją się wyjść do ludzi, boją się ryzykować w życiu czy realizować swoje pasje, że wyjazd w wielki świat nie jest niczym groźnym. Lubliniecki lekkoatleta chce pokazać, że każdy – niezależnie od dysfunkcji – jest w stanie poradzić sobie w wielkim mieście. Na swoim fanpagu będzie relacjonował na żywo cały pobyt w Nowym Jorku. Wkrótce zostanie utworzony również KRS, gdzie będzie można wpłacać 1 % darowizn, aby go wspomóc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto