Lubliniec: Fundusze europejskie na wyciągnięcie ręki

Program nosi nazwę "Lubliniec - Bo lubię to miasto. Rozwój systemu informacji turystycznej". Całkowity koszt przedsięwzięcia to 823 tysięcy złotych.

Za te pieniądze powstaną tablice informacyjne z planem miasta zlokalizowane w głównych punktach, tablice informacyjne dotyczące ciekawostek krajoznawczych, drogowe tablice turystyczne na drogach dojazdowych do miasta, witacze wzdłuż dróg dojazdowych do Lublińca, tablice z logiem miasta, tablica trójstronna przy skrzyżowaniu ul. Lisowickiej z obwodnicą miasta.

Oprócz tego łącznie oznakowanych zostanie 127 km tras turystycznych. W planach znajduje się stworzenie punktów informacyjnych samoobsługowych w postaci punktów informacji turystycznej, zlokalizowanych w różnych obiektach (39 punktów, 19 w mieście, 20 poza miastem) oraz infokiosków. Stworzone zostanie centrum informacji turystycznej, zlokalizowane w Muzuem Pro Memoria Edith Stein. Będzie ono wyposażone w zestaw komputerowy i sprzęt multimedialny.

W ramach projektu wydane zostaną foldery, plany miasta, ulotki informacyjne oraz przewodnik po atrakcjach i trasach turystycznych. Opracowany zostanie interaktywny, elektroniczny system informacji turystycznej.

Będzie on łączyć wszystkie informacje dotyczące atrakcji turystycznych, bazy turystycznej, gastronomii i hoteli w mieście. - Dzięki realizacji tego projektu nasze miasto będzie doskonale przygotowane na odwiedziny turystów - twierdzi Sebastian Majdzik z Wydziału Promocji lublinieckiego magistratu.

W projekcie na pewno wyróżnione zostaną dwie inwestycje turystyczne, które także były współfinansowane z pieniędzy europejskich: Muzeum Pro Memoria Edith Stein oraz ścieżki pieszo-rowerowe wraz z niedawno wybudowaną ścieżką wzdłuż ulicy Curie-Skłodowskiej, na którą miasto otrzymało ponad 600 tysięcy zł ze środków europejskich.

Michał Kurpiński,
Mieszkaniec Lublińca

Nie jestem wprawdzie aż tak zapalonym rowerzystą, aby przez cały rok przemieszczać się głównie na dwóch kółkach, niezależnie od tego czy za oknem panuje siarczysty mróz lub potworny skwar.

Jeśli mamy piękną wiosenną bądź letnią pogodę to podobnie jak spora część moich znajomych z chęcią wskakuję na rower. Uważam, że przejażdżki rowerowe to doskonały sposób aby się zrelaksować i aktywnie spędzić wolny czas. Dlatego cieszę się, że w naszym regionie przybywa ścieżek rowerowych.

Budowa ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Curie-Skłodowskiej została dofinansowana ze środków europejskich. Myślę, że taka rozbudowa sieci tras rowerowych przyda się mieszkańcom naszego miasta. Jest to bowiem dopełnienie istniejącej już sieci dróg rowerowych w Lublińcu, będące zarazem ważnym połączeniem w zachodniej części miasta.

Trzeba również pamiętać, że nowe trasy rowerowe to nie tylko udogodnienie dla mieszkańców, którzy lubią przemieszczać się na rowerze, ale także dobra wizytówka naszego miasta dla turystów.

Dowiedziałem się bowiem, że rozbudowa obecnego systemu ścieżek rowerowych utworzy ich kompleksową sieć, dzięki której udostępnione zostaną atrakcje turystyczne znajdujące się na terenie gminy Lubliniec.

To na pewno ucieszy tych rowerzystów, którzy planują zwiedzić nasze miasto i okolice. Zwłaszcza ,że atrakcje turystyczne w Lublińcu mają być dobrze oznakowane.

Ostatnio czytałem,że nasze miasto pozyskało sporo pieniędzy z unijnych funduszy na rozwój systemu informacji turystycznej.

W ramach projektu mają zostać oznakowane obszary i atrakcje turystyczne położone na terenie gminy Lubliniec, a także utworzone punkty informacji turystycznej wraz ich wersją elektroniczną. Fajnie, że w unijnym budżecie znalazły się środki na promocję zdrowej i ekologicznej komunikacji rowerowej.