Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

M. Smolorz ostro o KZK GOP: Przegnać tę gnuśną koterię!

Michał Smolorz
I znowu było jak zawsze: kilka nieśmiałych głosów obywatelskich i dziennikarskich uniżenie poprosiło pana prezesa Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP, aby łaskawie rozważył możliwość zmiany obecnych taryf strefowych na czasowe, dogodniejsze dla pasażerów. Ale pan prezes Roman Urbańczyk na wszystkie takie propozycje ma jedną odpowiedź: Nie, bo nie. Rzekłem, howgh!

Chyba przyszedł czas, aby ktoś rozpędził na cztery wiatry to zmurszałe towarzystwo, najbardziej nieudolną, niereformowalną i odporną na społeczne potrzeby strukturę, jaką jest KZK GOP. Firma ta nie jest w stanie rozwiązać elementarnych problemów przed nią postawionych, z uporem odrzuca wszelkie ożywcze postulaty zgłaszane przez organizacje społeczne, lokalne media lub samych obywateli. Każda, nawet banalna sprawa wałkowana jest tam przez dziesięciolecia, najczęściej bez rezultatu.

Mamy więc zero integracji komunikacji kolejowej z drogową, brak spójnych i obowiązujących w całej sieci taryf, brak nowoczesnych systemów poboru i rozliczania opłat, tajemne umowy z firmami przewożącymi pasażerów kopcącym złomem, brak koordynacji rozkładów jazdy, w efekcie czego pojazdy różnych linii jeżdżą stadami po tych samych trasach, a potem obowiązują długie przerwy.

KZK GOP nie chce korzystać ani z opracowań naukowych, ani ze społecznej aktywności, bo tam wszystko wiedzą lepiej. Jeśli gdziekolwiek w województwie śląskim stosuje się nowoczesne i dogodne dla pasażerów rozwiązania, to tylko w tych miastach i gminach, które nie działają w ramach Związku. Bilety czasowe oraz zgrane z koleją bez kłopotu można kupić i wykorzystać w Tychach, elektroniczne systemy opłat i informacji pasażerskiej obowiązują w aglomeracji rybnickiej, być może ruszy rodzący się w bólach system kolei regionalnej pod auspicjami marszałka.

Czytaj również: Tramwaje Śląskie: Podwyżka lub strajk. Czekamy na referendum

Wszystko jest możliwe, wszystko działa, pod warunkiem że nie wiąże się z jurysdykcją Związku. W jego otoczeniu wszystko jest niemożliwe, zbyt trudne, niewykonalne, zbyt drogie albo zbyt skomplikowane. Bo u prezesa Urbańczyka nos jest dla tabakiery, to obywatel powinien dostosować się do kaprysów KZK GOP, a nie odwrotnie. Przecież pracujący w pocie czoła urzędnicy tej firmy nie istnieją po to, by spełniać fanaberie, wymyślane przez jakichś tam redaktorów lub nie daj Boże samych pasażerów. Dla nich nie ma obywateli, wyborców, podatników - jest tylko "masa przewozowa".

Cały ten zdegenerowany system funkcjonuje poza wszelką społeczną kontrolą, został tak skonstruowany, że wyborca nie ma nań żadnego wpływu. KZK GOP jest bowiem strukturą międzygminną, którego ciała nie są wybierane bezpośrednio, lecz tworzą je władze gmin. W miastach poza KZK wyborca może z funkcjonowania komunikacji rozliczać swoich radnych czy prezydenta, na obszarze Związku samorządowcy mają alibi: to nie my, to oni!

W efekcie za tę niemożność nie odpowiada nikt, choć przecież w organach Związku zasiadają prezydenci lub ich zastępcy i biorą za to konkretne pieniądze - wystarczy przeczytać ich coroczne oświadczenia majątkowe. To wyłączenie spod demokratycznej kontroli rodzi poczucie całkowitej bezkarności, pełną arogancję, możliwość oddalania wszelkich społecznych postulatów bez żadnego wyborczego ryzyka. To wyłączenie ma też inny aspekt: od lat KZK GOP stał się swoistą przechowalnią upadłej nomenklatury Związku Górnośląskiego, rezerwuarem synekur dla byłych funkcjonariuszy gminnych, których demokracja zmiotła z dotychczasowych stanowisk.

Najnowszym nabytkiem firmy jest np... były prezydent Chorzowa. Mamy uwierzyć, że każdy eksprezydent lub inny bezrobotny urzędnik automatycznie staje się specjalistą od transportu? Za PRL-u śmietnikiem nomenklatury była dyplomacja, teraz tę funkcję przypisano komunikacji publicznej.

Wszystkie spodnie dawno już opadły, dokuczliwy wrzód o nazwie KZK GOP dojrzał do radykalnego cięcia. Nie może być tak, że kilku panów, nieprzemakalnych i nieodwoływalnych, dalej będzie swą nieudolnością terroryzować dwumilionową aglomerację.


Czytaj również:
KZK GOP podwyższa ceny biletów od 1 lipca
Kontrolerzy biletów autobusów KZK GOP poznają sztuki walki...Korek gigant sparaliżował ruch w centrum aglomeracji śląskiej. Kto nas tak urządził?

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto