Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ME: Polska w półfinale!

Oskar Berezowski, JAC
Marek Zakrzewski (arch.)
Było 14 sekund do końca meczu, gdy Bogdan Wenta przeżegnał się. Tylko jakaś potężna siła wyższa mogła biało-czerwonym wyrwać z rąk awans do półfinału mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Polacy wygrywali 35:34. Piłka trafiła do rąk Michała Jureckiego. Ten trafił w bramkarza Martina Galię i kibice z problemami kardiologicznymi mogli czuć się poważnie zagrożeni. Rozpaczliwy kontratak Czechów powstrzymał jednak Sławomir Szmal!

W czwartek z Francuzami gramy o pierwsze miejsce w grupie, ale nasz udział w walce o medale ME jest już pewny. To historyczny awans. Dotychczas nigdy nie udało się naszym szczypiornistom zdobyć medalu czempionatu Starego Kontynentu. To najtrudniejsza impreza świata. Siła szczypiorniaka drzemie bowiem w Europie.

Szmal, Karol Bielecki, bracia Jureccy i spółka zawładnęli wczoraj emocjami kibiców w sposób bezwarunkowy, zachwyt, złość, strach i radość chwycili w swoje ogromne garście, wcisnęli do miksera i nacisnęli przycisk start. Wyszedł z tego koktajl o niebanalnym smaku zwycięstwa, ale dla koneserów mocnych wrażeń.

Początek spotkania nie zwiastował horroru. Szybkie wymiany punktów, popisy strzeleckie i twarda defensywa po obu stronach mogły zachwycać, gdyby nie błędy Szmala. To opoka naszej drużyny. Wenta musiał go jednak odesłać na ławkę gdy puścił siedem z ośmiu rzutów. Między słupkami pojawił się gołowąs Piotr Wyszomirski i okazał się wartościowym zmiennikiem.

Od początku meczu nasza defensywa starała się także zapanować nad najskuteczniejszym kanonierem tych mistrzostw: Filipem Jichą. Wenta opracował specjalną taktykę defensywy i ta przynosiła skutek. Jicha był dokładnie pilnowany i biało-czerwoni robili wszystko, by odebrać mu pewność siebie.

Taktyka okazała się skuteczna, bo w całym spotkaniu Jicha zdobył siedem bramek. Przed spotkaniem z Polakami jego skuteczność w ME wynosiła średnio 10 goli na mecz. Jednak Filip faktycznie był najważniejsza bronią Czechów. Gdy nasza defensywa koncentrowała uwagę na jego poczynaniach luki w niej wykorzystywali jego koledzy.

Czesi postawili także bardzo trudne warunki w obronie. Na skórze własnej głowy przekonał się o tym Tomasz Rosiński, który wylądował zakrwawiony obok parkietu, gdzie lekarz najpierw zgolił mu część czupryny, a potem naprędce opatrzył, by posłać go znów do boju. Bitwa robiła się coraz ostrzejsza.

Do przerwy wynik był jednak korzystniejszy dla Czechów (19:18). W drugiej połowie pewność siebie odzyskał Szmal. Biało-czerwoni przejmowali inicjatywę jednak falami. Odskakiwali na dwie bramki, by po chwili przegrywać jedną dzięki huraganowym atakom Czechów.

Rywale nie mieli nic do stracenia. Ich awans byłby sensacją. Polacy są wymieniani w gronie potencjalnych triumfatorów ME. I na niespełna dziesięć minut przed końcem rzucili się biało-czerwonym do gardła. Ze stanu 31:29 zrobiło się 32:31 dla Czechów. I wtedy biało-czerwoni pokazali prawdziwy charakter. Niezawodny był Krzysztof Lijewski, fantastycznym strzałem w końcówce popisał się Michał Jurecki. Wenta wziął czas gdy było 35:34. Chciał uspokoić grę. Mieliśmy 17 sek. do końca meczu i piłkę. Rozkaz był jasny: przytrzymać ile się da, a jak będzie trzeba wywalić ją w trybuny i wracać do defensywy. Było 14 sekund do końca, gdy Bogdan Wenta przeżegnał się...


Mistrzostwa Europy w Austrii

GRUPA II
POLSKA - CZECHY 35:34 (18:19)
Polska Szmal, Wyszomirski - Bielecki 7, M. Jurecki 5, Jursik 5, Tłuczyński 5, Jachlewski 3, M. Lijewski 3, Jaszka 2, K. Lijewski 2, B. Jurecki 2, Jurkiewicz 1, Rosiński, Siódmiak, Żółtak.
Czechy Strochl, Galia - Jicha 7, Sklenak 5, Vitek 5, Piskac 4, Filip 4, Vrany 3, Kubes 2, Nocar 2, Zdrahala 1, Sobol 1, Hynek, Mickal.

POZOSTAŁE WCZORAJSZE WYNIKI
Słowenia - Francja 28:37 (18:17)
Niemcy - Hiszpania 20:25 (9:14)

1. Francja 4 7 106-94

2. POLSKA 4 7 124-115

3. Hiszpania 4 5 112-101

4. Słowenia 4 2 127-138

5. Czechy 4 2 116-128

6. Niemcy 4 1 101-110

OSTATNIA KOLEJKA (28 STYCZNIA)
Niemcy - Czechy (godz. 16.30)
Słowenia - Hiszpania (godz. 18.30)
POLSKA - FRANCJA (godz. 20.30)

Półfinały, w których z naszej grupy zagrają Polska oraz Francja lub Hiszpania, zaplanowano na 30 stycznia w Wiedniu. Dzień później w stolicy Austrii odbędą się mecze o medale.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto