Remont ulicy miał się zakończyć w listopadzie ubiegłego roku. - Aby uniknąć uszkodzeń, które powstały na ulicy Mariackiej zdecydowaliśmy się wzmocnić podbudowę ulicy. Dlatego wykonawca rozpoczął prace później niż to planowaliśmy - tłumaczy opóźnienie Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu.
Oprócz tego robotnicy podczas swojej pracy natrafiali także na inne trudności. - Robotnicy natrafiali na różnego rodzaju przeszkody w postaci np. nieujętych sieci podziemnych - mówi Witold Kołakowski, główny specjalista ds. inwestycji w katowickim urzędzie miasta.
Z remontu zadowoleni są mieszkańcy Katowic. - Myślę, że kontynuacja pomysłu z Mariackiej jest dobrym pomysłem - mówi Paweł Niewiadomski, katowiczanin i działacz RAŚ. Jego zdaniem ten remont poprawia wizerunek śródmieścia, jak i może spowodować większy ruch na Mariackiej. - Do tej pory turyści, którzy szli ulicą Staromiejską na widok zaniedbanej i zastawionej autami Mielęckiego mogli zawrócić w kierunku rynku bo nie spodziewali się, że dalej może być ładniej i ciekawiej - dodaje Niewiadomski.
Z remontu cieszy się również Łukasz Brzenczek, prezes Stowarzyszenia Moje Miasto ale obawia się, że za pewien czas nawierzchnia ulicy nie zacznie pękać jak na Mariackiej. - Nie trzeba być specjalistą, aby zauważyć, że płyty są położone miejscami nierówno, a mniejsze kostki zaledwie tydzień po zakończeniu prac ruszają się. Mam spore wątpliwości, czy tak powinien wyglądać reprezentacyjny deptak, ale jak rozumiem takie sprawy zlecający, czyli urząd miasta, jest w stanie wychwycić w czasie odbioru robót - mówi Brzenczek.
Czytaj również: |
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?