Mikołów: Fundusze europejskie na wyciągnięcie ręki

To przeszło 73 proc. wartości inwestycji. Bez tych pieniędzy remont mógłby nie dojść do skutku jeszcze przez bardzo długie lata, bo przeszło 2,2 mln zł potrzebnych do jego przeprowadzenia gmina nie była w stanie pokryć ze swoich środków. A remont był już wyjątkowo pilny, bo ul. Kopaniny to główny dojazd do oczyszczalni ścieków przy ul. Wagonowej i leżących w pobliżu terenów przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową. Korzystają z niej regularnie nie tylko kierowcy samochodów dostawczych, ale i rowerzyści jeżdżący nią w kierunku lasów pszczyńskich. Jej stan od dawna jednak pozostawiał sporo do życzenia.

Projekt przebudowy był gotowy już w 2006 roku, ale brakowało pieniędzy, żeby wprowadzić go w życie. Z pomocą przyszła Unia Europejska. 13 sierpnia 2009 r. gmina podpisała umowę o dofinansowanie projektu z Województwem Śląskim. Prace ruszyły niedługo po tym.

Do końca tego kwartału udało się wykonać większość prac remontowych, m.in. rozebrano podbudowy wraz z frezowaniem nawierzchni, usunięto warstwę humusu, ułożono warstwę wiążącą nawierzchni na całej długości ulicy oraz zakończono budowę kanalizacji deszczowej na odcinku ponad 450 metrów.

Teraz przyszła pora na roboty wykończeniowe (plantowanie i humusowanie terenu, czyli wyrównywanie i nawiezienie żyznej ziemi oraz zasianie trawy). Jednocześnie wykonywana jest przebudowa istniejących zjazdów do pól i posesji, wykonywanych z kostki brukowej. Od czasu ich wykonania minęło już kilka lat, do tego pojawiło się parę nowych domostw, na ulicę Kopaniny sprowadzają się wciąż kolejni mieszkańcy.

Choć część robót trzeba było przełożyć ze względu na majowe ulewy, powinny się zakończyć w terminie, tj. 15 września br. Przebudowanych zostanie 1.800 m drogi. Na koniec położonych zostanie na niej pięć progów zwalniających i ustawione będą znaki drogowe. Ulica jest przejezdna. Utrudnienia występują tylko w miejscach przebudowy zjazdów.

ANNA BUDACZ
specjalista do spraw promocji urzędu gminy w wyrach

Warto się ubiegać o środki unijne, bo można w ten sposób uzyskać nawet 85-procentowe dofinansowanie do wnioskowanych inwestycji (np. robót drogowych itp.). W Urzędzie Gminy Wyry pozyskiwaniem funduszy unijnych i krajowych zajmują się dwie osoby zatrudnione w Referacie Rozwoju, Infrastruktury i Zamówień Publicznych. A wszystko odbywa się poprzez programy, które są zarządzane poprzez poszczególne ministerstwa i instytucje pośredniczące, np. Urząd Marszałkowski.

W pierwszym etapie starań o pieniądze gmina musi odpowiednio wybrać oraz określić właściwy program. Bo każdy z nich rządzi się własnymi zasadami. Wytyczne i procedury opisane są w licznych i obszernych dokumentach. Programy są podzielone na priorytety, a te zaś na działania. One określają z najdrobniejszymi detalami, na jakie cele gmina może uzyskać dofinansowanie i jakie realne (mierzalne) rezultaty powinna po przeprowadzeniu inwestycji osiągnąć.

Na podstawie tych wszystkich wytycznych gmina przygotowuje wniosek z pełną dokumentacją. Liczy się, żeby był on prawidłowo przygotowany. Wymaga to zgromadzenia kilkunastu, a bywa że i kilkudziesięciu załączników, wszystko zależy oczywiście od wielkości projektu. W grę wchodzą m.in. studium wykonalności, decyzje środowiskowe, dokumentacja techniczna, przeróżne oświadczenia, np. dotyczące podatku VAT, dysponowania nieruchomością, oświadczenie o zabezpieczeniu środków, mapy lokalizacyjne oraz wiele, wiele innych

Samo przygotowanie wniosku o dofinansowanie inwestycji trwa około dwóch tygodni, ale uzyskanie pozwoleń wydawanych przez inne instytucje oraz otrzymanie gotowego projektu trwa już znacznie dłużej. Etap oczekiwania na rozstrzygnięcie konkursu przez instytucję jest najdłuższy i trwa od 3 do 8 miesięcy (w zależności od programu i ilości złożonych wniosków).