Muzeum Historii Katowic rozpoczyna modernizację wystawy dotyczącej dziejów Katowic

Tylko do końca wakacji można oglądać w całości wystawę stałą dotyczącą dziejów Katowic w Muzeum Historii Katowic. We wrześniu rozpocznie się jej, zaplanowana na dwa lata, metamorfoza.

- Oficjalne otwarcie pierwszej odnowionej części planujemy 10 września przyszłego roku, w wigilię 150-lecia nadania Katowicom praw miejskich - zapowiada Jacek Siebel, dyrektor MHK.

Wystawa modernizowana będzie przez dwa lata. Pierwszy jej etap obejmie część od okresu powstań śląskich i plebiscytu do 1989 r.

- Drugi etap rozpoczniemy natomiast już po 150-tych urodzinach miasta - dodaje Siebel. Obejmie wówczas część wystawy od 1299 roku do nadania Katowicom praw miejskich. Część najnowsza na pewno zostanie rozbudowana o historię i wydarzenia ważne dla miasta, a dziejące się w ostatnich latach i współcześnie.

- Ekspozycja po modernizacji będzie miała charakter wystawy historyczno - scenograficznej. W tej chwili, jest klasycznie historyczna, z gablotami, czyli materiałami pokazywanymi za szkłem, tak jak to się robiło w latach 90-tych i wcześniej. Chcemy iść w kierunku nowoczesności, która już dotarła do muzeów, ale jednocześnie pamiętając o historycznym charakterze ekspozycji - wyjaśnia dyrektor. Nie chce jednak zdradzać, czym muzealnicy planują zaskoczyć odwiedzających wystawę. - Bo wtedy nie będzie efektu zaskoczenia - dodaje ze śmiechem. - Ekspozycja będzie przyjazna zwiedzającym, nowoczesna, multimedialna i co ważne także dostępna dla obcokrajowców, czego nie było do tej pory - uchyla jednak rąbka tajemnicy.

Scenariusz wystawy jest już gotowy. Powierzchnia tej dotyczącej najstarszych dziejów Katowic nie zmieni się, powiększy się natomiast przestrzeń wystawy od nadania praw miejskich, aby możliwe było pokazanie dziejów współczesnych miasta.

Pierwszy etap modernizacji będzie kosztował 670 tys. zł, z tego ok. 60 proc. to dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Koszt realizacji drugiego etapu nie został jeszcze skalkulowany, ale na pewno - ze względu na konieczność adaptacji nowych pomieszczeń - będzie droższy - dopowiada Siebel.
Remont ruszy we wrześniu, dlatego sierpień to ostatnia okazja, aby obejrzeć wystawę o historii Katowic w całości.

- Będziemy jednak w czasie remontu organizowali ekspozycje czasowe dotyczące historii, pokazujące dzieje miasta w międzywojniu czy PRL. Ale tek, to już ostatni moment, aby przyjść do nas, zobaczyć, zamknąć oczy i zapamiętać wystawę, po czym wrócić za rok i zobaczyć wszystko w nowej odsłonie - zachęca dyrektor.

Ciekawostek na obecnej wystawie znajdziemy sporo. W dziewięciu salach zgromadzono setki eksponatów ilustrujących historię osad tworzących obecne miasto. Obok ważnych dla dziejów Katowic dokumentów, takich jak umowa kupna-sprzedaży Kuźnicy Boguckiej wraz z Katowicami oraz akt nadania praw miejskich, na ekspozycji znajdują się litografie, mapy, zdjęcia (m.in. prezentujące powstałe w styczniu 1945 r. zniszczenia Śródmieścia), dyplomy, druki okolicznościowe i afisze.

Jest tu także makieta najstarszego, drewnianego kościoła oraz kuźnicy boguckiej usytuowanej w centrum, dyplom doktorski ks. Emila Szramka, czy francuski paszport Wojciecha Korfantego wystawiony na fałszywe nazwisko "Albert Martin" (jest też z portret Korfantego namalowany przez Stanisława Ignacego Witkiewicza). Są też stroje organizacji młodzieżowych z okresu międzywojennego, mundury wojskowe: żołnierza 73. Pułku Piechoty, podoficera Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie oraz liczne sztandary.

Najnowsze spośród eksponatów mają ponad 20 la, to plakaty wyborcze z wyborów z 4 czerwca 1989 roku.