Mysłowice: Fundusze europejskie na wyciągnięcie ręki

Już niedługo jednak sytuacja poprawi się. Wraz z początkiem przyszłego roku "trójka" przeprowadzi się do nie w pełni wykorzystanego, dużego budynku Gimnazjum nr 1. Spośród dziewięciu projektów z całego województwa, zakwalifikowanych w 2009 roku do dofinansowania w ramach "infrastruktury placówek oświaty", ten otrzymał najwięcej pieniędzy. Przebudowę i adaptację budynku Gimnazjum nr 1 na potrzeby ZSP nr 3 wyliczono bowiem na 9 mln zł. Miasto jednak ze swojej kieszeni dołoży do inwestycji zaledwie 1,7 mln zł. Resztę stanowią środki z funduszy europejskich.

- Budynek, który obecnie zajmujemy powstał na początku XIX wieku i sąsiaduje bezpośrednio z główną siedzibą Urzędu Miasta. Nie ma możliwości jego rozbudowy ani utworzenia tu boiska. Z kolei nasi uczniowie na zajęcia z wf zmuszeni są dojeżdżać do sąsiadującej dzielnicy - tłumaczy Goździcki. Obecnie w ZSP nr 3 funkcjonuje też 18 oddziałów pięciu szkół, podczas gdy wszystkich pełnowymiarowych sal lekcyjnych jest zaledwie 12. - W nowej siedzibie do dyspozycji będziemy mieć 18 takich pomieszczeń. Znajdzie się też miejsce na kilka sal do prowadzenia zajęć w grupach. Dzięki temu mamy nadzieję realizować w przyszłości wiele projektów dydaktycznych, z których musieliśmy dotąd rezygnować ze względu na złe warunki lokalowe - wyjaśnia nam dyrektor "trójki".

Wraz z ilością pomieszczeń wzrośnie też liczba kierunków oferowanych przez ZSP, a co za tym idzie, samych uczniów. W minionym roku szkolnym było ich tu 420. Niedokończony budynek, w którym mieści się dziś Gimnazjum nr 1 jest natomiast w stanie pomieścić nawet blisko tysiąc osób! - To zaspokoi potrzeby gimnazjum, jak i nasze. Szkołom umożliwi też dalszy rozwój. Z kolei aktualny budynek ZSP z czasem przejmie magistrat, który zapewne w końcu przeniesie wszystkie swoje siedziby w jedno miejsce - ocenia Goździcki.

Moim zdaniem
Piotr Kasperski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Mysłowicach

Możliwości, jakie pojawiły się w ostatnich latach przed szkołami dzięki projektom unijnym, są nie do przecenienia. Miasta
nie byłoby stać na tak szeroko zakrojoną i szybko przeprowadzoną modernizację bazy nauczania.

Poszukiwanie funduszy europejskich, których wsparcie umożliwia ciągły rozwój placówek edukacyjnych, a także poszerzanie bazy i zaplecza dydaktycznego, to moim zdaniem jedna z istotniejszych ścieżek, którymi warto obecnie podążać. Cały czas zatem staramy się korzystać z tego typu sposobności, a kiedy tylko 4 lata temu pojawiła się okazja, aby rozpocząć starania o wsparcie z programu unijnego wyposażania szkół w pracownie, złożyliśmy stosowną dokumentację i z radością przyznaję, że udało się.

Dzięki temu nasi uczniowie uczą się dzisiaj informatyki w pracowni wyposażonej w 20 komputerów z dostępem do internetu oraz codziennie korzystają z multimedialnej biblioteki. Jednak z racji tego, że zmiany w informatyce zachodzą bardzo dynamicznie, dziś nasza pracownia wymaga już unowocześnienia i rozbudowy. Całkiem niedawno złożyliśmy więc wniosek o ponowne dofinansowanie naszej pracowni. Teraz czekamy na rozstrzygnięcie konkursu. Może to potrwać nawet do kilku miesięcy. Mam oczywiście nadzieję, że i tym razem otrzymamy środki na rozwój naszej sali informatycznej.

Chciałbym też wspomnieć, że rok temu dzięki pozyskanym przez Urząd Miasta środkom unijnym, przy naszej szkole zostało wybudowane i oddane do użytku nowoczesne boisko sportowe o nawierzchni tartanowej - jedno do piłki ręcznej, drugie do gry w koszykówkę. To była część składowa większego projektu miejskiego - wówczas wielofunkcyjne boiska wybudowano także przy innych mysłowickich placówkach - m.in. Szkołach Podstawowych nr 3 i 7 oraz Gimnazjum nr 2. Zmodernizowano też infrastrukturę Gimnazjum nr 3. AM