Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na pasach w Mikołowie zginęły nastolatki. Jest wyrok

Patryk Drabek
Wyrok zapadł dziś (9 kwietnia) przed Sądem Okręgowym w Katowicach.  Na miejscu byli też bliscy zabitych dziewczynek
Wyrok zapadł dziś (9 kwietnia) przed Sądem Okręgowym w Katowicach. Na miejscu byli też bliscy zabitych dziewczynek Marzena Bugała-Azarko
Zapadł prawomocny wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku w Mikołowie, w którym zginęły 14-letnia Lena i 13-letnia Wiktoria. Kierowca Arkadiusz O. został skazany na 2 lata więzienia. Wyrok zapadł dziś, we wtorek (9 kwietnia) przed Sądem Okręgowym w Katowicach.

20 listopada 2017 roku Arkadiusz O. potrącił trzy osoby na DK44 w Mikołowie. Zginęły wówczas dwie dziewczynki - 14-letnia Lena i 13-letnia Wiktoria, a 20-letni mężczyzna został ranny. W grudniu ubiegłego roku kierowca usłyszał wyrok: 1 rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. 

Zobaczcie zdjęcia z wtorkowego procesu:

Dodajmy, że sąd orzekł również nawiązki po 100 tysięcy złotych dla każdego z rodziców dziewczynek (którzy uczestniczą w procesie w charakterze oskarżycieli posiłkowych) oraz 50 tysięcy złotych dla poszkodowanego mężczyzny.

Ponadto tyszanin ma pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów. W sądzie, po ogłoszeniu wyroku, zapadła grobowa cisza, a temat wysokości kary dla sprawcy odbił się szerokim echem w całym kraju. 

Wszystkie strony postępowania zdecydowały się na apelacje. Obrońca kierowcy, mecenas Witold Guja, chciał dla Arkadiusza O. skrócenia zawieszenia kary do 2 lat, skrócenia zakazu prowadzenia pojazdów do 3 lat oraz zmniejszenia nawiązek do kwoty 50 tys. zł (dla rodziców) i 25 tys. zł dla poszkodowanego mężczyzny. Chciał także, by przyjęto, że zachowanie pieszych przyczyniło się do tragedii.

Dariusz Kawalec, który jest pełnomocnikiem rodziców jednej z dziewczynek oraz matki drugiej z nieżyjących nastolatek, podkreślał, że kara jest zbyt niska, ale ma zastrzeżenia do całego wyroku. Wskazywał również na to, że kwota zadośćuczynienia dla rodziców dziewczynek jest zbyt niska (powinna wynosić 250 tysięcy złotych dla każdego) i nie wyczerpano wszystkich możliwości dowodowych, by ostatecznie rozstrzygnąć czy Arkadiusz O. rozmawiał w czasie wypadku przez telefon komórkowy.

Od wyroku odwołała się także mikołowska prokuratura. Powód? Zbyt niska kara. Oskarżyciele posiłkowi i prokuratura chcieli dla Arkadiusza O. 3 lat pozbawienia wolności.

Dziś (9 kwietnia) zapadł prawomocny wyrok przed Sądem Okręgowym w Katowicach. Arkadiusz O. został skazany na 2 lata więzienia. Sąd orzekł również, że sprawca ma zapłacić po 150 tysięcy zadośćuczynienia dla każdego z oskarżycieli posiłkowych (rodziców jednej z dziewczynek oraz mamy drugiej z nich). Podtrzymano zakaz prowadzenia aut. Arkadiusza O. nie było w sądzie. Obecnie przebywa w Irlandii.

- Sąd Rejonowy w Mikołowie przeprowadził postępowanie dowodowe w dokładny i rzetelny sposób. Powołano biegłego ds. rekonstrukcji wypadków drogowych, a opinia była wyczerpująca i odpowiadała na wszystkie pytania zadane przez sąd. Nie budziła żadnych wątpliwości co do wniosków - podkreślała sędzia Agata Błachowiak - Kaleta z Sądu Okręgowego w Katowicach.
Sąd podkreślał, że posiadanie przez pieszych elementów odblaskowych miałoby znaczenie, gdyby kierowca wyjaśniałby, że dostrzegł pieszych, ale zbyt późno. Oskarżony stwierdził jednak, że nie widział osób na przejściu.

Sędzia Agata Błachowiak - Kaleta dodała, że kara 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata była jednak rażąco niska. - Oskarżony naruszył jedną z podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jaką jest zachowanie bezpiecznej prędkości przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych. Tego dnia warunki były szczególnie złe, a oskarżony jechał drogą, która była mu znana - uzasadniał sąd.

Dlaczego orzeczono 2 lata więzienia, a nie 3? Na to miała wpływ m.in. wcześniejsza niekaralność oskarżonego oraz to, że próbował reanimować jedną z nastolatek.

Już po wyjściu z sali sądowej, rodzice dziewczynek podkreślali, że kara 2 lat pozbawienia wolności jest za niska.
- Dwa dni po wyroku w Mikołowie, mężczyzna został skazany na 4,5 roku więzienia za zabicie psa. Jak to ma się do wyroku w naszej sprawie, gdzie zginęły dwie dziewczynki i pies, a młody mężczyzna został ranny? - pytał jeden z rodziców.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto